Prasa włoska cieszyła się tym już od kilku dni, ale prezydent Ferrari Luca Di Montezemolo chciał skrócić debatę. Jego odejście z włoskiej marki nie jest w planach.
„Widziałem i słyszałem wiele plotek na mój temat, co często zdarza się latem we Włoszech, – oznajmił Włoch na padoku na Monzy. Ale tym razem to trochę za dużo. Pracuję i nie jestem tu po to, żeby mieć wakacje. Jestem tutaj, ponieważ bardzo ciężko pracujemy. Współpracujemy z Marco Mattiaccim, aby ulepszyć organizację zespołu Formuła 1".
Włoch przypomniał także, że miał kontrakt z marką Maranello. „W marcu powiedziałem mężczyznom i kobietom Ferrari, a także akcjonariuszom, że jestem gotowy zaakceptować dodatkowe trzy lata. Ci ludzie są najważniejszą częścią mojego życia i poświęciłem się im. Przygotowujemy się do historycznego rekordu pod koniec tego roku pod względem wyników finansowych i ekonomicznych. »
Widzieliśmy także, jak szef Ferrari przyszedł przywitać się z całym personelem Scuderii, składając dwa bardzo mocne uściski swoim kierowcom Fernando Alonso i Kimiego Raikkonena.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)