Kevin Magnussen sprawił niespodziankę, stając na podium Grand Prix Australii, co było niczym innym jak jego pierwszym wyścigiem w tym sezonie F1, zanim zdobyła drugie miejsce na zielonym dywanie po wykluczeniu Daniel Ricciardo (tymczasowy wynik z odwołaniem Red Bulla). Duńczyk miał tę dodatkową zaletę, że wyprzedził swojego kolegę z drużyny, Jensona Buttona, który jest weteranem stawki. „Nie mogliśmy oddychać po naszym zachęcającym wyniku w Australii. Od razu wróciliśmy, aby przygotować się na Malezję.”, komentuje debiutant. „Inżynierowie byli poddani temu samemu reżimowi. W Australii udowodniliśmy, że jesteśmy w stanie zdobyć duże punkty, jeśli nasz samochód jest niezawodny. Aby to osiągnąć, musimy zadbać o to, aby ewoluować równie szybko, jeśli nie szybciej, niż nasi główni przeciwnicy. »
Brak doświadczenia Kevina Magnussena może mieć wpływ na tor Sepang, gdzie koncentrację zakłócają trudne warunki, jakie często niesie ze sobą pogoda w Malezji o tej porze roku. „Sepang to tor zupełnie inny niż Albert Park: Melbourne to zbiór wolnych zakrętów i równowagi mechanicznej, podczas gdy Malezja oferuje tor o prawdziwej prędkości, ze znacznie szybszymi zakrętami, które podkreślą osiągi aerodynamiczne. To będzie trudniejszy test niż w Australii: temperatura otoczenia utrudnia kierowcom zadanie, a także temperatura na torze, która szkodzi oponom. Moim celem jest zdobycie większej liczby punktów, ponieważ konsekwencja będzie bardzo ważna dla mistrzostw. Chcę też kontynuować naukę, zwłaszcza w tak odmiennym środowisku. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)