Maldonado: „Bycie w sieci jest ogromne”

Pastor Maldonado będzie jednym z czterech debiutantów na boisku w tym sezonie. Wenezuelczyk będzie wspierał Rubensa Barrichello w Williamsie. Wywiad.

opublikowany 11/03/2011 à 10:25

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

Maldonado: „Bycie w sieci jest ogromne”

Na kilka tygodni przed pierwszym wyścigiem sezonu w Melbourne, który odbędzie się 27 marca, pastor Maldonado mówi, że jest gotowy na swój pierwszy sezon w Formuła 1. Pomimo przyklejonej do niego etykiety „płatnego kierowcy”, Wenezuelczyk będzie chciał pokazać, że ma swoje miejsce w najwyższej kategorii.

Jak poszły twoje testy w Barcelonie w tym tygodniu?
Napotkaliśmy problem SREC, który niestety kosztował nas kilka godzin i wykonaliśmy tylko dwa krótkie przejazdy. Lepiej, żeby problemy wydarzyły się teraz, niż podczas weekendu wyścigowego. To jest powód testowania. Mieliśmy tutaj nowy pakiet aerodynamiczny, a dalsze ulepszenia zostaną wprowadzone w Australii. Nie mogę się doczekać, aż wrócę do samochodu i je wypróbuję.

Jak oceniasz swoje postępy w F1? Czy uważasz, że zrobiłeś dobry postęp?

Czuję się coraz lepiej w zespole i sprawia mi przyjemność dostosowywanie samochodu do mojego stylu jazdy. To jest naprawdę dobre.

Gdzie jest twoja kondycja fizyczna?
Zawsze możesz poprawić swoją kondycję, jeśli zadbasz o treningi. Dużo biegam, poprawiłem też swoje nawyki żywieniowe. Jestem więc trochę lżejszy, co jest dobre dla zespołu. Mam nadzieję, że pomoże mi to w tym sezonie.

Jakie są różnice między nowymi Williams w porównaniu do FW32, który osiągnął koniec prac rozwojowych, którym jeździłeś podczas testów w Abu Zabi?
Zaczynanie od zera wygląda trochę inaczej. W zeszłym roku skupiłem się na jeździe, aby uczyć się okrążenie po okrążeniu. Teraz musimy kontynuować wspólną pracę nad rozwojem samochodu, wciąż jest dużo pracy. Informacje zwrotne od zespołu i moich inżynierów są dobre. Wiem, że to będzie dla nich ważny sezon.

Czy uważasz, że na Twoich barkach spoczywają duże oczekiwania i presja?
Nie, nie mam takiego ciśnienia. Daję z siebie wszystko, aby wszystko zrozumieć i robię wszystko, co w mojej mocy, dla zespołu. Naszym celem jest maksymalne wykorzystanie FW33. Zobaczymy, co da się zrobić w pierwszym wyścigu, ale czuję się gotowy. Jestem naprawdę szczęśliwy dla mojego kraju. Wspierają mnie całkowicie, to coś wyjątkowego. Jestem tutaj, aby wykonywać swoją pracę najlepiej jak potrafię. To mój jedyny cel, kiedy siedzę za kierownicą.

Jak się czujesz, gdy zbliżasz się do swojego pierwszego Grand Prix?
To dla mnie bardzo ekscytujący moment. Jeżdżę od kilku lat i czekałem wiele lat, aby dostać się do F1, więc miejsce na starcie w Melbourne będzie czymś wielkim. Postaram się potraktować ten wyścig jak każdy inny. Moim celem jest ukończenie. A jeśli wszystko pójdzie dobrze, nie rozumiem, dlaczego nie moglibyśmy zdobyć punktu.

Jaki jest Twój cel na sezon 2011?
Ucz się, bądź szybki, daj z siebie wszystko dla zespołu i poprawiaj wyścig po wyścigu.

Znajdź ekskluzywny wywiad z Frankiem Williamsem oraz raport na temat FW33 w swoim magazynie AUTOhebdo, obecnie dostępnym w kioskach.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz