Maldonado: „Udowodniłem, że zasługuję na swoje miejsce”

Pastor Maldonado wyraził swoją frustrację związaną ze swoim negatywnym wizerunkiem w świecie F1. Kierowca Lotusa uważa, że ​​krytyka pod jego adresem jest nieuzasadniona.

opublikowany 11/08/2015 à 10:54

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Maldonado: „Udowodniłem, że zasługuję na swoje miejsce”

Pastor Maldonado przyznał, że zabolała go krytyka pod jego adresem, ponieważ Wenezuelczyk cierpiał z powodu negatywnego wizerunku na padoku F1 pomimo zwycięstwa w GP Hiszpanii w 2012 roku z Williams.

Kierowca Lotusa jest szczególnie znany z licznych kolizji w peletonie, ten ostatni jednak zaprzecza, jakoby zachował się na torze zbyt lekkomyślnie. „Oczywiście, brałem udział w kilku wypadkach”, rozpoznał pastora Maldonado na Globo.com. „Wyobraźcie sobie mnie zamiastAlonso podczas katastrofy (z Kimi Räikkönenem) w Austrii. Nikt nie został ukarany, był to po prostu incydent wyścigowy pomiędzy dwoma mistrzami świata. Ale Gdybym się w to zaangażował, wybuchłby ogromny skandal i ogromna presja mediów. To przykład tego, co dzieje się, gdy jestem na torze. »

Pastor Maldonado mówi głośno i wyraźnie, że zasługuje na swoje miejsce w F1 pomimo swojego statusu płatnego kierowcy, który nie jest bynajmniej wyłączny na padoku. „Wiele osób mnie nie doceniło, a moje zwycięstwo w Barcelonie było dla nich wielką lekcją”– dodał Wenezuelczyk. „Nadal jestem niedoceniany w F1, ale dzieje się tak tylko dlatego, że nie czerpałem z tego korzyści jednomiejscowy co pozwoliło mi wyrazić moje umiejętności w ostatnich latach... Niektórzy kierowcy nie zasługują na to, aby być w F1, ale tak myślę Udowodniłem, że zasługuję na swoje miejsce przez długi czas. »

Pastor Maldonado zajmuje 14. miejsce w mistrzostwach, 11 punktów za swoim kolegą z drużyny Romain Grosjean.

0 Zobacz komentarze)