Pole startowe Grand Prix Malezji będzie mile widziane Manor Marussia, co potwierdziła FIA po kwalifikacjach rozegranych w tę sobotę. Jednomiejscowe bolidy wreszcie wjechały na tor w ten weekend w Malezji po pierwszym falstartie dwa tygodnie temu w Australii.
Will Stevens i Roberto Merhi mieli nadzieję, że wezmą udział limit 107% w I kwartale. Gdyby Hiszpanowi nie udało się osiągnąć czterech dziesiątych tego celu, Stevens nawet nie wyjechałby na tor, spowolniony przez problem z układem paliwowym. „Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby rozwiązać ten problem, ale nie udało nam się go pokonać na czas, abym mógł wziąć udział w kwalifikacjach. » – podkreśla Brytyjczyk.
„Wiedzieliśmy, że nasz pierwszy weekend za kierownicą nie będzie pozbawiony trudności, kontynuuje szef zespołu John Booth. Nasi dwaj kierowcy wykonali solidną robotę w swoim debiucie, a piątkowy trening był obiecujący pod względem tempa sięgającego 107%, ale sobota pokazała, że jest jeszcze wiele do zrobienia. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)