Od czasu przejścia na emeryturę Michael Schumacher, Mark Webber odzyskał stanowisko dziekana Zespołu ds F1. 36-letni Australijczyk rozegrał „tylko” 11 sezonów, w tym sześć w barwach narodowych Red Bull Racing, ale odmłodzenie średniej wieku zawodników wystarczy, aby wywrzeć na nim presję i zwątpić w swoje miejsce startowe. Drugi kierowca zespołu Milton Keynes, przedłużony o rok z umową z austriacką drużyną, nie uchyla się od tej kwestii, ale zamierza bronić swoich szans pomimo pełnego sukcesu kolegi z drużyny, który zdobył trzy tytuły z rzędu i honorową koronację najmłodszego potrójnego F1 mistrz świata w wieku zaledwie 25 lat.
„Czas jest bardzo ważny”., rozpoznał Marka Webbera w magazynie GP International. „Nie dotarłem jeszcze do tego punktu, ale to będzie naprawdę, naprawdę trudny czas, nie ma co do tego wątpliwości. Myślę, że to po prostu kwestia wyjścia w odpowiednim momencie... nie rozłączania się zbyt wcześnie ze świadomością, że wciąż masz potencjał, pozostania zbyt długo i nie bycia wystarczająco szybkim lub zmagania się z robieniem rzeczy, które musisz zrobić. To. To również może stać się problemem. Fakt jest taki, że nabyłem mądrość, ale finezja pilotażu może zostać utracona. Uczyć się nigdy nie przestaje się uczyć, więc 22-letniemu Markowi Webberowi zabrakłoby mądrości, ale ja mam jej teraz sporo... Jednak przychodzi taki moment, że to już nie wystarczy, aby utrzymać się w czołówce . I wtedy trzeba się zatrzymać. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)