Marussii wystarczyło 13. miejsce zdobyte przez Julesa Bianchiego podczas Grand Prix Malezji F1 Zespół kończy sezon na dziesiątej pozycji w klasyfikacji producentów, wyprzedzając rywala Caterhama. Walka między dwoma zespołami z tyłu stawki będzie zacięta przez cały rok o bonus w postaci miejsca w pierwszej dziesiątce. Jednakże zespół rosyjski woli podkreślać wpływ, jaki wywarł na zaufanie pracowników. „To świetna motywacja dla wszystkich”.– zapewnił John Booth w Sky Sports Online. „To daje nam pewność, że możemy iść do przodu i jest prawdziwym impulsem na przyszły rok. Różnica (finansowa) jest prawie znikoma, morale jest najważniejsze. Reakcja zespołu była niesamowita, czuliśmy się, jakbyśmy wygrali wspaniały wyścig i jestem pewien, że tak samo było w Banbury. »
Szef zespołu Marussia F1 planuje teraz pójść o krok dalej w przyszłym roku, poprawiając osiągi jednomiejscowych bolidów w kwalifikacjach, aby ostatecznie znaleźć się w pierwszej dziesiątce. Porzucenie Coswortha V8 na rzecz hybrydowego silnika V6 o pojemności 1.6 litra Ferrari może być bardzo pomocne. „Następnym celem jest konsekwentne wejście do Q2, właśnie to chcemy i musimy zrobić. Mamy mniej niż 1% osiągnięcia tego celu. Pierwszym krokiem jest przekroczenie tego 1% i regularne rozpoczęcie w II kwartale. Wtedy możemy zacząć myśleć o punktach. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)