Massa / Button: Ferrari się broni

Wymiana rąk pomiędzy Felipe Massą i Jensonem Buttonem z pewnością powoduje, że wycieka dużo atramentu. Po McLarenie, Ferrari z kolei wraca do incydentu.

opublikowany 28/03/2011 à 16:59

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Massa / Button: Ferrari się broni

Pierwszy wyścig sezonu był miejscem zaciętej walki pomiędzy Felipe Massą a Jensonem Buttonem. Brytyjczykowi nie udało się znaleźć otworu w Ferrari, ale znacznie wolniej. Kiedy w końcu mu się to udaje, sędziowie nakładają na niego karę za nielegalne wyprzedzanie.

Decyzja wywołała złość McLaren. Każdy miał swój własny komentarz, od rozczarowania kierowcy po złość menadżera zespołu. Ale Scuderia Ferrari zamierza przywrócić pewne prawdy. „To była wspaniała bitwa, prawda? – pyta Felipe Massa. Broniłem swojej pozycji, a on nie był w stanie mnie wyprzedzić. Próbował kilka razy i kilka razy udało mi się mu oprzeć. Potem minął mnie w kontrowersyjny sposób. Powinien był zwrócić mi stanowisko, ryzykując narażenie się na karę, i tak się stało. »

Dyrektor Scuderii zgadza się z kierunkiem wyścigów. Ostatni rok, Fernando Alonso został ukarany karą za zwarcie w szykanie podczas wyprzedzania Roberta Kubicy. „Szczerze mówiąc, myślę, że sytuacja była dość prosta, podsumowuje Włoch. Wiedzieliśmy o tym już na Silverstone i myślę, że podejście stewardów było właściwe. Nowe zasady są bardziej rygorystyczne. To już nie tylko Międzynarodowy Kodeks Sportowy, przepisy wymagają przestrzegania linii na torze. Gdyby Jenson zwrócił Felipe swoje stanowisko, ich podejście z pewnością byłoby inne. »

Znajdź 22 specjalne strony, wszystkie analizy, deszyfracje, ekskluzywne wywiady, echa z padoku naszych specjalnych korespondentów, Patricka Camusa i Jeana-Michela Desnouesa, w numerze AUTOhebdo, który będzie dostępny w sprzedaży w przyszłą środę we wszystkich kioskach.

0 Zobacz komentarze)