Max Verstappen z niecierpliwością czeka na wyzwanie, jakie niesie ze sobą F1 2017

Holender spodziewa się wyzwań w nowych jednomiejscowych bolidach, ale ma nadzieję, że w tym roku uda mu się powalczyć o czołowe miejsca w przyszłym Red Bullu.

opublikowany 09/01/2017 à 14:14

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Max Verstappen z niecierpliwością czeka na wyzwanie, jakie niesie ze sobą F1 2017

Rok 2016 był rokiem bierzmowania Max Verstappen. Czy rok 2017 może być rokiem poświęcenia młodego cudownego dziecka? W każdym razie na to Holender bardzo liczy przed pierwszymi okrążeniami nowych samochodów pod koniec lutego podczas zimowych testów w Barcelonie.

Do tego były mieszkaniec Mistrzostw Europy F3 liczy na dalsze postępy swojego zespołu Red Bull Racing, który w sezonie 2016 stał się głównym rywalem Mercedes W07 Hybrid autorstwa Nico Rosberga i Lewis Hamilton.

Dzięki zmianie przepisów, która często sprzyjała strukturze Miltona Keynesa, syn Josa Verstappena pozostaje pewny siebie. „Wszyscy jesteśmy w tej chwili bardzo pozytywnie nastawieni. Jesteśmy coraz bliżej Mercedesa i mamy nadzieję, że wraz z samochodami z 2017 roku będziemy mogli zrobić kolejny krok do przodu i mamy nadzieję, że powalczymy o mistrzostwo świata. »

Poza mistrzostwami Max Verstappen zwraca uwagę na wyzwanie, jakie będą stanowić jednomiejscowe bolidy na rok 2017 pod względem prowadzenia, w znacznym stopniu zmodyfikowane w porównaniu z rokiem 2016, z nową aerodynamiką lub jeszcze większymi oponami Pirelli.

Kolega z drużyny Daniel Ricciardo planuje już niektóre trasy mistrzowskie i nie może się doczekać, aby zmierzyć się z niektórymi pomnikami. „Może Pouhon w Spa, bardzo szybko w lewo, podkreśla Verstappen. Myślę, że inne szybkie zakręty będą płaskie. Być może na Silverstone jazda w Becketts i Maggotts na pewno będzie jeszcze przyjemniejsza. »

Kilka dni temu Tim Goss, dyrektor techniczny ds McLaren-Honda wyznał, że nowe przepisy techniczne zmuszą do tego zespoły przyjąć nowe podejście odnośnie niektórych zakrętów.

0 Zobacz komentarze)