Max Verstappen chce utrzymać w kalendarzu na rok 2023 historyczne tory, takie jak Spa-Francorchamps

Choć kalendarz na rok 2023 nie został jeszcze ogłoszony oficjalnie, na niektórych historycznych torach nie można już organizować Grand Prix Formuły 1. Taka ewentualność nie podoba się Maxowi Verstappenowi. Kierowca Red Bulla nie chce rezygnować z torów w imię pieniędzy.

opublikowany 28/07/2022 à 10:25

Tomek Trichereau

0 Zobacz komentarze)

Max Verstappen chce utrzymać w kalendarzu na rok 2023 historyczne tory, takie jak Spa-Francorchamps

Grand Prix Belgii, ostatnia piłka i odchodzi? © Zdjęcie DPPI

niedziela 25 sierpnia, Max Verstappen obronił tytuł ostatniego zwycięzcy Grand Prix Francji. Jeszcze jedno zdanie na jego koncie, które może utrzymać dłużej, niż się spodziewano, dopóki nie rozstrzygnie się przyszłość Paula Ricarda Formuła 1 jest napisane liniami przerywanymi. Od początku sezonu francuska impreza znajduje się w złożonej sytuacji – kontrakt obowiązuje do końca 2022 r., a inne tory są skłonne do zorganizowania rundy mistrzostw świata.

Nawet jeśli francuscy kibice pokazali swój zapał od czwartku do niedzieli, nie jest to najważniejszy parametr, który należy wziąć pod uwagę. Ponieważ dyscyplina ta ponownie stała się opłacalna, wszyscy gracze dążą teraz do maksymalizacji zysków, co umożliwiło między innymi pojawienie się w 2023 r. nowych tras, takich jak Jeddah i Las Vegas.

Ponieważ jednak miejsca w kalendarzu kosztują mnóstwo pieniędzy, nie tylko Paul Ricard jest zagrożony. Inne tory, takie jak Spa-Francorchamps, też są. Obecna w kalendarzu od 1950 roku (mimo kilkuletniej nieobecności) belgijska impreza znajduje się w takiej samej sytuacji, jak jej francuski odpowiednik. Ponieważ kalendarz na rok 2023 nie jest jeszcze ukończony, niektórzy kierowcy nie wahają się zająć stanowiska. „ Nie widzę siebie w roku 2028 ani później, jeżdżącego wyłącznie po torach ulicznych w pobliżu miast, tylko po to, by zaangażować fanów czy cokolwiek innego. „, wyjaśnia Max Verstappen.

W kalendarzu tylko tory miejskie, hipoteza nie w guście Maxa Verstappena

Doskonale zdając sobie sprawę, że Grand Prix Belgii ma wady, mistrz świata pragnie chronić historyczne tory w kalendarzu. „ To po prostu świetny tor do przejechania… Rozumiem, że dotarcie tam, w porównaniu do innych torów, jest prawdopodobnie czasami nieco trudniejsze ze względu na ruch uliczny », podkreśla pilot czerwony Byk.

« Rozumiem, że każdy chce zarabiać pieniądze, ale są też i te granice, ponieważ ważne jest, aby zapisać w kalendarzu te bardzo fajne tory, a nie tylko jeździć po miejskich torach, a F1 i tak nie jest projektowana », szacuje Maxa Verstappena. Zabytkowy charakter szlaków nie jest już wystarczający, aby zapewnić ich miejsce w kalendarzu.

Mistrz świata nie jest jedynym, który wyraził ubolewanie z powodu potencjalnej utraty Spa-Francorchamps. Pierre Gasly również podziela tę opinię i może doznać podwójnego rozczarowania kalendarzem na rok 2023 w związku z dodaniem jego wydarzenia krajowego. „ Spa to prawdopodobnie mój ulubiony tor w kalendarzu. To piękny tor, świetne miejsce do ścigania się i myślę, że ostatecznie będzie to strata, strata dla nas, kierowców Formuły 1 „, wyjaśnia Hab. Nawet jeśli na razie nic nie zostanie postanowione, sytuacja nadal wydaje się być zła dla Spa-Francorchamps i Paula Ricarda, którzy prawdopodobnie nie pojawią się już w kalendarzu Formuły 2023 na 1 rok.

CZYTAJ TAKŻE > Grand Prix Francji, co teraz?

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz