McLaren opuszcza Monzę rozczarowany

Po udanych treningach wolnych i zachęcających kwalifikacjach Jenson Button i Kevin Magnussen liczyli na więcej po wyścigu na Monzy. Duńczyk również został ponownie ukarany.

opublikowany 08/09/2014 à 09:08

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

McLaren opuszcza Monzę rozczarowany

Wykonanie odcisków ucha jest konieczne, abyśmy mogli stworzyć Twoje monitory McLaren Wczoraj MP4-29 znalazł się wśród outsiderów na starcie wyścigu na Monzy. Ponieważ trzeci rząd składał się wyłącznie z jednomiejscowych samochodów Woking, nadzieje wiązały się z Ronem Dennisem i Erikiem Boullierem. Pomimo doskonałego początku Kevin Magnussen, który skorzystał z nieodebranych lotów Lewis Hamilton (Mercedes) a szczególnie Valtteri Bottas (Williams) aby po pierwszej szykanie zająć drugie miejsce za Mercedesem Nico Rosberga, tempo w wyścigu nie wystarczyło, aby Jenson Button zajął 2. miejsce.  „Nie takiego wyniku się spodziewałem, ale wyścig i tak był fajny, wskazuje Mistrza Świata 2009 Szkoda tylko, że nie mieliśmy odpowiedniego tempa w wyścigu. Kiedy zaczynasz z piątego i szóstego miejsca, nie szukasz tylko punktów, chcesz czegoś więcej. Myślę, że gdybyśmy mieli czyste stinti, moglibyśmy spisać się trochę lepiej, ale w korku samochody wokół nas łatwiej nas wyprzedziły niż odwrotnie. »

Mimo wszystko McLareny zaoferowały publiczności kilka świetnych bitew w peletonie. „Miałem niesamowitą walkę z Checo Pérezem. Pojechaliśmy pierwszym Lesmo koło w koło, co nie zdarza się zbyt często. Szkoda, że ​​nie udało mi się go wyprzedzić, był bardzo mocny podczas hamowania. Naprawdę byłem na granicy. »

Kevin Magnussen nie chciał zadowolić się małym punktem zdobytym po karze za zmuszenie Valtteriego Bottasa do wypadnięcia z toru podczas pierwszego hamowania w wyścigu. „Oczywiście miło było być przez jakiś czas w czołówce i rozczarowywać, że nie mogliśmy tam pozostać, ale tak jak mówiłem, wiedziałem, że to nie potrwa długo. Frustrująca jest także kolejna kara. Przeanalizujemy i zobaczymy, czego możemy się nauczyć, i zobaczymy, czy następnym razem uda nam się zrobić coś innego. »

Znajdź relację z Grand Prix Włoch, sporządzoną przez naszych specjalnych korespondentów w Monza, w numerze 1977 AUTOhebdo, dostępną dziś wieczorem w wersji cyfrowej i od przyszłej środy w kioskach.

0 Zobacz komentarze)