Mercedes AMG F1 za bardzo cierpi ze względu na swoje opony

Nowe rozczarowanie dla Mercedesa, które traci tylko jeden punkt przy dziesiątym miejscu Michaela Schumachera. Srebrne Strzały nadal borykają się z problemem zbyt szybkiej degradacji opon.

opublikowany 25/03/2012 à 18:09

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Mercedes AMG F1 za bardzo cierpi ze względu na swoje opony

Mercedes AMG F1 wydaje się jednak korzystać z dużego potencjału W03. Michael Schumacher wspiął się na trzecią pozycję na starcie Grand Prix Malezji, co było pierwszym od GP Japonii w 2006 r. Jeśli jego zderzenie z Romain Grosjean (Lotus) zepchnął go na sam koniec stawki, jest trochę za chudy, aby sam wytłumaczyć słaby wynik gwiazdorskiego producenta, który zdobył tylko jeden punkt, a Nico Rosberg boleśnie zajął 13. miejsce po utracie kilku pozycji na koniec stawki przekaźnik.

Podobnie jak w Australii, po raz kolejny obwinia się przedwczesne zużycie opon, co potwierdza Ross Brawn. „To szczególnie rozczarowujący wynik po pozytywnym początku weekendu w Malezji”, docenia dyrektor Mercedes AMG F1. „Jest w tym wyraźnie zagadka jednomiejscowy które musimy rozwiązać. Po zachęcających kwalifikacjach poprzedniego dnia, dzisiaj ponownie ucierpieliśmy z powodu oporu opon podczas wyścigu. Były tylko małe okienka, w których gumki zdawały się działać, ale innym razem całkowicie znikały. Nie sądzę, że jesteśmy zbyt wymagający, jeśli chodzi o opony, nie używamy ich właściwie i jest to problem, który musimy rozwiązać, aby ulepszyć samochód. »

Zapraszamy do zapoznania się z analizą Grand Prix Malezji przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w kolejnym numerze AUTOhebdo dostępnym od wtorku w wersji cyfrowej i od środy w kioskach.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz