Mercedes z widokiem na resztę padoku F1

Jeśli Grand Prix Kanady pozwoli padokowi ponownie skupić się na rywalizacji, afera testowa Pirelli/Mercedes w dalszym ciągu niepokoi dyscyplinę. Zespół Brackley pozostaje na swoich pozycjach, ale dla niektórych przeciwników możliwa przewaga wyniesiona z tych testów nie budzi wątpliwości.

opublikowany 07/06/2013 à 18:29

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Mercedes z widokiem na resztę padoku F1

Alors, że pierwszą bezpłatną sesję treningową Grand Prix Kanady właśnie się zakończyła, afera testowa Pirelli / Mercedes nadal monopolizuje debaty na padoku w Montrealu. Jeśli FIA ogłosiła w tym tygodniu, że niemiecki zespół będzie musiał się wytłumaczyć Trybunał Międzynarodowy, gwiazdorski producent utrzymuje linię obrony twierdząc, że nie odnieśli żadnych korzyści z testów przeprowadzonych z udziałem oficjalnych kierowców W04. „To był tylko test Pirelli, mówili nam dokładnie, co mamy robić”., upierał się Nico Rosberg, ostatni zwycięzca GP Monako, w Sky Sports News. „Nie mieliśmy nic do powiedzenia, kazali nam zrobić to, to i to. Nie chodziło o to, żebyśmy się czegoś nauczyli lub decydowali, co powinniśmy zrobić. »

Jednak te uzasadnienia nie odpowiadają rywalizującym zespołom, które uważają się za niekorzystne w porównaniu z Mercedesem AMG F1 który był w stanie pokonać na testach prawie 1000 km jednomiejscowy zarejestrowanych w bieżących Mistrzostwach. Otmar Szafnauer, dyrektor operacyjny ds Force India świętuje swoje 100. Grand Prix w ten weekend w Montrealu, odpowiedział brytyjski kanał. „To ogromna zaleta. Nie ma to nic wspólnego z nami, ale dla nas byłoby również korzystne, gdybyśmy mogli skorzystać z trzech dni testów. »

Dlatego F1 ewoluuje w niepewności co do wyniku tej sprawy. Według Auto Motor und Sport Międzynarodowy Trybunał FIA może podjąć decyzję w tym miesiącu, przed Grand Prix Wielkiej Brytanii, które odbędzie się w dniach 28–30 czerwca na torze Silverstone.

0 Zobacz komentarze)