Michael Schumacher ostrzega swoich rywali

Zespół Mercedes GP przeżył koszmarne pierwsze GP, ale Schumi z optymizmem patrzy w przyszłość. „Jest za wcześnie, aby skreślić nas z listy. » wyjaśnia Niemiec.

opublikowany 05/04/2011 à 11:38

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

Michael Schumacher ostrzega swoich rywali

W Melbourne zespół Mercedes Lekarz rodzinny przeżył koszmar. W kwalifikacjach, Michael Schumacher został wyeliminowany w II kwartale. Następnego dnia Niemiec od samego początku zobaczył, jak jego Grand Prix zostało zniszczone przez przebicie opony spowodowane kontaktem. W końcu musiał się poddać kilka okrążeń później, kilka minut przed tym, jak jego kolega z drużyny i rodak Nico Rosberg został ugodzony harpunem przez Williams przez Rubensa Barrichello. Niezapomniany weekend dla zespołu Norberta Hauga i Rossa Brawna. To jednak za mało, żeby Michael Schumacher stracił morale.

„Tor (w Sepang, przyp. red.) jest naprawdę fajny, można jechać kilkoma różnymi torami w kilku zakrętach, czego nie da się zrobić prawie nigdzie indziej, – podkreśla siedmiokrotny mistrz świata. Oczywiście chcemy spisać się lepiej niż w rundzie otwarcia, co było dla nas wszystkich rozczarowaniem. Postrzegamy to jako wyzwanie i jest za wcześnie, aby skreślić nas z listy. Wszyscy w zespole pozostają pozytywnie nastawieni i nie tracą ducha walki. Czekam więc na lepszy weekend, który pozwoli nam ruszyć do przodu. »

Miejmy jednak nadzieję, że osiągi W02 widziane podczas zimowych testów nie były tylko złudzeniami i że Srebrne Strzały 2011 szybko będą mogły powalczyć o podium.

0 Zobacz komentarze)