Mick Schumacher: „Radzę sobie z presją”

Syn siedmiokrotnego mistrza świata, który właśnie został mianowany kierowcą zespołu Haas na przyszły rok, twierdzi, że jest gotowy na wielkie zmagania.

opublikowany 02/12/2020 à 15:44

Gonzalo Forbes

0 Zobacz komentarze)

Mick Schumacher: „Radzę sobie z presją”

Nazwa Schumacher powraca Formuła 1. Dziewięć lat po tym, jak jego ojciec Michael przeszedł na emeryturę i ostatecznie przeszedł na emeryturę, Mick zadebiutuje w najwyższej kategorii. W tę środę, potwierdzono, że jest stałym kierowcą Haasa przynajmniej przez dwa kolejne sezony.

« Bardzo się cieszę, że zostało to potwierdzone, uśmiechnął się obecny przywódca F2. To spełnienie marzeń. Marzenie, za którym gonię od trzeciego roku życia. Nie mogę się doczekać rozpoczęcia pracy z zespołem ".

Bardzo wyczekiwany, częściowo ze względu na nazwisko, jakie nosi, a także ze względu na jego ostatnie występy, Mick Schumacher nie pozwala, aby presja go przygnębiała. Wręcz przeciwnie, radzi sobie z tym całkiem nieźle. „ Od małego byłem w centrum uwagi. Dałem sobie jednak radę z tą presją i powiedziałbym nawet, że daję sobie z nią radę i to całkiem nieźle.

Myślę, że wyniki mówią same za siebie. W przyszłym roku będę nadal robić to samo, co zwykle, utrzymując obecne tempo. ".

Presja, z którą będzie musiał się zmierzyć, zwłaszcza że dołączy do zespołu, który od kilku sezonów przeżywa ogromne trudności. Ale nie martw się o syna Czerwonego Barona. „ Nie boję się. Myślę, że zespół ma duże doświadczenie i bardzo dobrą kadrę. Jestem pewien, że w końcu uda im się wykonać dobrą robotę. (...) W ogóle się nie boję. Nie mogę się doczekać, aż tam dotrę i zacznę pracę ".

Gonzalo Forbes

Odpowiedzialny za formuły promocji (F2, F3, FRECA, F4...). Niesiony dzięki łasce Franco Colapinto.

0 Zobacz komentarze)