Mosley nazywa Todta swoim ulubieńcem

W środę Max Mosley potwierdził, że nie będzie się ubiegał o reelekcję na prezydenta FIA w październiku przyszłego roku. Brytyjczyk wysłał list do wszystkich członków FIA, w którym zaproponował Jeana Todta jako swojego faworyta na jego następcę.

opublikowany 15/07/2009 à 15:29

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Mosley nazywa Todta swoim ulubieńcem

Tym samym Max Mosley nie będzie się ubiegał o reelekcję na szefa FIA w październiku przyszłego roku. Prezydent sprawujący tę funkcję od 16 lat, który początkowo zapowiadał, że pod koniec kadencji chce ustąpić, zanim – jak się wydawało – odwracając się, w końcu podjął niezbędną decyzję. W piśmie wysłanym do wszystkich członków FIA Brytyjczyk wyjaśnia swoją decyzję i nie zamierza jej ponownie rozważać.

« Z osobistego punktu widzenia bardzo trudno byłoby mi zmienić zdanie i reprezentować siebie ", on pisze. Mosley wyjaśnia, że ​​ustępuje ze stanowiska i oczekuje podpisania nowych umów Concordes. Umożliwią one zatem Formuła 1 powitać nowe zespoły i kontynuować redukcję kosztów.

Wreszcie, jeśli chodzi o jego potencjalnego następcę, Max Mosley wyraźnie wyznacza swojego faworyta w osobie Jeana Todta. „ Wierzę, że cele osób, które mnie wspierały, uda się osiągnąć, jeśli wybierze się silny, kompetentny i doświadczony zespół. Zespół, który utrzyma niezależność FIA. (?) Myślę, że osobą, która mogłaby poprowadzić ten zespół, jest Jean Todt Mówi.

Na razie swoją kandydaturę w wyborach, które odbędą się 23 października, sformalizował jedynie Ari Vatanen. Jeżeli nie pojawi się trzeci kandydat, moglibyśmy zatem zmierzać w stronę pojedynku Todt-Vatanen.

0 Zobacz komentarze)