Tym samym Max Mosley nie będzie się ubiegał o reelekcję na szefa FIA w październiku przyszłego roku. Prezydent sprawujący tę funkcję od 16 lat, który początkowo zapowiadał, że pod koniec kadencji chce ustąpić, zanim – jak się wydawało – odwracając się, w końcu podjął niezbędną decyzję. W piśmie wysłanym do wszystkich członków FIA Brytyjczyk wyjaśnia swoją decyzję i nie zamierza jej ponownie rozważać.
« Z osobistego punktu widzenia bardzo trudno byłoby mi zmienić zdanie i reprezentować siebie ", on pisze. Mosley wyjaśnia, że ustępuje ze stanowiska i oczekuje podpisania nowych umów Concordes. Umożliwią one zatem Formuła 1 powitać nowe zespoły i kontynuować redukcję kosztów.
Wreszcie, jeśli chodzi o jego potencjalnego następcę, Max Mosley wyraźnie wyznacza swojego faworyta w osobie Jeana Todta. „ Wierzę, że cele osób, które mnie wspierały, uda się osiągnąć, jeśli wybierze się silny, kompetentny i doświadczony zespół. Zespół, który utrzyma niezależność FIA. (?) Myślę, że osobą, która mogłaby poprowadzić ten zespół, jest Jean Todt Mówi.
Na razie swoją kandydaturę w wyborach, które odbędą się 23 października, sformalizował jedynie Ari Vatanen. Jeżeli nie pojawi się trzeci kandydat, moglibyśmy zatem zmierzać w stronę pojedynku Todt-Vatanen.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)