Nicholas Latifi przestaje milczeć po tym, jak stał się celem w sieciach społecznościowych

Ponad tydzień po Grand Prix Abu Zabi, gdzie przejście na emeryturę całkowicie wznowiło końcówkę wyścigu i walkę o mistrzostwo świata, Nicholas Latifi opublikował długi komunikat w sieciach społecznościowych.

opublikowany 21/12/2021 à 16:40

Alexisa Plissona

0 Zobacz komentarze)

Nicholas Latifi przestaje milczeć po tym, jak stał się celem w sieciach społecznościowych

Zdjęcie DPPI

Po ponad tygodniu milczenia Nicholas Latifi opublikował długą wiadomość w sieciach społecznościowych. Kanadyjczyk wspomina wydarzenia podczas Grand Prix Abu Zabi. Dla przypomnienia jego wypadek na 50. okrążeniu spowodował żółtą flagę i wyjazd samochodu bezpieczeństwa, co całkowicie odmieniło końcówkę wyścigu. Duża przewaga z 12 sekundową przewagą przed tym incydentem, Lewis Hamilton wyposażony w twarde opony był na dobrej drodze do zdobycia ósmego tytułu mistrza świata. To odwrócenie sytuacji pozwoliło Max Verstappen powrócić do boksów, aby założyć miękkie opony i wyprzedzić Brytyjczyka podczas restartu wyścigu, który miał miejsce na ostatnim okrążeniu. 

Na swoim koncie na Twitterze Nicholas Latifi przesyła długi list, w którym omawia ten wypadek. Kanadyjczyk przyznaje, że otrzymał wiele wyrazów wsparcia, ale także wiele nienawiści. „Wiele mówiło się o sytuacji, która powstała po moim wycofaniu się do Abu Zabi. Otrzymałem tysiące wiadomości na moich kontach w mediach społecznościowych – publicznie i za pośrednictwem DM. Większość okazywała wsparcie, ale było też wiele nienawiści i obelg”..

Po przejściu na emeryturę mieszkaniec Toronto przeprosił swój zespół. Przyznaje też, że wiedział już, że jego wypadek będzie komentowany i nie pozostanie niezauważony.„Myśląc o tym, co wydarzyło się podczas wyścigu, tak naprawdę była tylko jedna grupa osób, którą musiałem przeprosić za odejście: mój zespół. Zrobiłem to zaraz potem. Wszystko, co potem nastąpiło, było poza moją kontrolą.

„Nienawiść, znęcanie się i groźby, które pojawiły się w mediach społecznościowych, tak naprawdę mnie nie zdziwiły, ponieważ taka jest surowa rzeczywistość świata, w którym obecnie żyjemy. Nie jest mi obce, że w Internecie mówi się o mnie negatywnie. Myślę, że każdy sportowiec, który rywalizuje na arenie światowej, wie, że jest poddawany ekstremalnej analizie, a czasami wiąże się to z terytorium.

„Wracając do weekendu wyścigowego, gdy tylko opadła flaga w szachownicę, w mediach społecznościowych wiedziałem, jak wszystko się potoczy. Fakt, że uznałem, że najlepiej będzie usunąć na kilka dni Instagram i Twitter z telefonu, świadczy o okrucieństwie internetowego świata ».

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz