Nick Heidfeld, trzeci kierowca Mercedes, wydaje się mieć trudności z usatysfakcjonowaniem się swoją rolą. Po dziesięciu sezonach jako kierowca Niemiec poczuł ogromną pustkę, gdy nadszedł czas sesji testowych. „ Zwłaszcza tuż przed kwalifikacjami– precyzuje Heidfeld. Wcześniej był to czas, gdy adrenalina skakała i trzeba było jechać. Bardzo mi tego brakuje. Szczególnie ciężko było mi podczas Grand Prix Bahrajnu.. »
Niemiecki kierowca zaprzecza jednak, że podjął błędną decyzję o dołączeniu do Mercedesa i ma nadzieję, że w przyszłym sezonie ponownie znajdzie miejsce. „ To był dla mnie najlepszy wybór. Miałem inne opcje, ale teraz jestem częścią drużyny mistrzów świata. Oczywiście wolę rywalizację i bycie za kierownicą. Jestem pewien, że wrócę w tych warunkach w 2011 roku. »
Jednak w środę „Szybki Nick” mógł się nieco pocieszyć, zasiadając za kierownicą Srebrnej Strzały z 1954 r., na której Fangio zdobył w tym roku tytuł mistrza świata.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)