Nico Rosberg „wypadł z szafy”

Podczas negocjacji z Brawn GP Nico Rosberg domyślał się, że będzie ścigał się dla Mercedesa. Kiedy dowiedział się, że jego kolega z drużyny będzie miał na imię Schumacher, wypadł z szafki.

opublikowany 06/01/2010 à 15:27

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Nico Rosberg „wypadł z szafy”

Jak dowiedziałeś się o podpisie Schumacher ?
Ross Brawn zadzwonił do mnie dzień przed podpisaniem umowy. Zaskoczony ? Nie, o wiele więcej! Totalnie wypadłam z szafy! Oszołomiony. Jak nie być? To szalone, prawda? Zespół na bieżąco informował mnie o rozmowach, które z nim prowadził, i prawdą jest, że kierownictwo wydawało się dość regularnie zmierzać w tym kierunku, ale trudno mi w to uwierzyć po tym, co przeżyłem zeszłego lata. Ale to była prawda! Niesamowity?

OK, proszę, koledzy z drużyny. Dumny ?
Oczywiście ! Jak nie być? Nadal jest świetnie. Myślę, że dla zespołu jest to ważny wkład, w tym w wewnętrzną dynamikę i ambicje. Dla mnie będzie to okropne źródło motywacji. A dla telewizji, prasy i kibiców to też jest wspaniałe.

Nie ma trochę strachu przed koniecznością dzielenia życia zawodowego z „pomnikiem”? ?
NIE. Mam dla niego duży szacunek, za jego jazdę i metodę pracy. Z pewnością jest nadal bardzo szybki, a ponieważ nie mam zamiaru się poddawać, będziemy się nawzajem drażnić. Nie mogę rozpoczynać tej współpracy z kompleksem.

Cały wywiad można znaleźć w AUTOhebdo z dnia 6 stycznia 2010…


0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz