Niki Lauda przeprasza Hamiltona po Sepang

Niki Lauda, ​​niewykonawczy wiceprezes Mercedesa F1, stanął w obronie Lewisa Hamiltona po komentarzach Brytyjczyka po wycofaniu się z Grand Prix Malezji. Austriak nawet przeprosił w imieniu zespołu za ten problem mechaniczny.

opublikowany 03/10/2016 à 13:56

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Niki Lauda przeprasza Hamiltona po Sepang

Mercedes F1 nie wydaje się być urażony deklaracjami Lewis Hamilton po wycofaniu się z Grand Prix Malezji w wyniku awarii silnika. Głos zabrał trzykrotny mistrz świata „coś lub ktoś nie chce, żeby wygrał w tym roku” zanim wyjaśni swoje uwagi, przywołując rzecz boską.

Niki Lauda wspierał Brytyjczyka z przekonania lub aby uniknąć kontrowersji, które mogłyby zakłócić spokój zespołu i jego kierowcy podczas kolejnego Grand Prix Japonii rozegranego w ten weekend na torze Suzuka.

„Znam Lewisa bardzo dobrze i nigdy nie będzie winił zespołu, zapewnił niewykonawczy wiceprezes gwiazdorskiego zespołu. Takie interpretacje są nie do przyjęcia. Lewis wie, że robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić mu to, co najlepsze jednomiejscowy i najlepszy silnik. Bardzo mi przykro, przepraszam go. »

„To był nowy silnik i nie znamy przyczyny tej awarii. Nikt nie może nazwać tego sabotażem, jeśli nie znamy źródła problemu. Dlaczego mielibyśmy zacząć to robić po tym, jak zdobył z nami dwa tytuły? To jest całkowicie śmieszne i głupie.”– dodał Austriak.

Niki Lauda poparł wyjaśnienia Lewisa Hamiltona, zmuszony do doprecyzowania jego uwag.

„Gdybym miał pecha i nie mógł znaleźć wyjaśnienia, mówiłem sobie, że zrobiłbym coś złego, gdyby bóg istniał. Kiedy byłem zły, mówiłem głupie rzeczy w mojej karierze. Nie twierdzę, że to, co powiedział Lewis, było głupie, ale takie rzeczy mogą się zdarzyć. To emocjonalne i całkowicie zrozumiałe”– stwierdził Niki Lauda.

Wyniki Grand Prix Malezji

Zapoznaj się z analizą Grand Prix Malezji przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze 2083 AUTOtygodniowo, dostępny od poniedziałku wieczorem w wersji cyfrowej na wszystkich platformach, a od środy w kioskach.

0 Zobacz komentarze)