Nowe opony: Pirelli znajduje kompromis

W środku kontrowersji po prywatnych testach przeprowadzonych z Mercedesem włoski producent ogłasza, że ​​zgodnie z planem sprowadzi do Kanady swoje nowe mieszanki, ale tylko na bezpłatne testy.

opublikowany 29/05/2013 à 15:34

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Nowe opony: Pirelli znajduje kompromis

Kolejny zwrot akcji w epopei Pirelli! Po pierwszym wspomniał o Grand Prix Wielkiej Brytanii (29-30 czerwca) na wymianę opon, następnie Kanada (7-9 czerwca), włoski producent wraca i planuje wystawić swoje nowe mieszanki na zawodach na torze Silverstone. „W Montrealu nadal będziemy mieć opony z 2013 roku”, potwierdza rzecznik włoskiego producenta, z którym skontaktował się AUTOhebdo.

Aby przejście przebiegło sprawniej, włoska firma ostatecznie zdecydowała się przeprowadzić dwuetapowo, oferując wszystkim zespołom możliwość wypróbowania nowych mieszanek podczas bezpłatnych testów w Kanadzie. „Przepisy nam na to pozwalają, dlatego udostępnimy nasze nowe opony wszystkim zespołom (które mają być mieszanką tych z 2012 i 2013 roku, przyp. red.) lpiątkowy poranek. Mamy nadzieję uzyskać ich opinie i zgodę wszystkich na ściganie się z nowymi oponami w Anglii. »

Odmowa utworzenia połączenia z kontrowersje wokół prywatnych testów przeprowadzonych przez Mercedesa na włoskich oponachrzecznik Pirelli uzasadnia to opóźnienie względami „uczciwości”. „To mniej dobre dla nas, ponieważ nadal ryzykujemy rozwarstwienia w Montrealu, ale lepsze dla zespołów, które nie zgodziły się na zmianę opon. Ma to im pokazać, że zmiany są minimalne i że chodzi tylko i wyłącznie o bezpieczeństwo”– podsumowuje.

Tą wiadomością Pirelli zgadza się z Erikiem Boullierem, głównym zespołem Lotus, którego zespół może ponieść jedną z największych strat na zmianie opon. „Nazwijmy koncern eliminowania rozwarstwiania opon bezpiecznym. Reszcie narzuciliśmy nasze parametry: nie ruszaj kształtu opony, jej sztywności, charakteru, odkształceń”, szczegółowo opisuje AUTOhebdo nr 1911, dostępny od najbliższej środy w kioskach oraz w wersji cyfrowej. „To, co również chcieliśmy narzucić, dotyczy procedury. Nie ma mowy o przybyciu na Grand Prix Kanady na nowych oponach, o których nic nie wiemy, bez ich przetestowania. Przeprowadźmy poważne testy porównawcze, przyznajmy zawieszenia jednomiejscowy, jeśli to konieczne, a my zatwierdzimy lub nie, zgodnie z naszymi ustaleniami. Kiedy ten etap zostanie osiągnięty, będziemy mieli nowe opony na Silverstone lub nie. » Krótko mówiąc, wojna oponiarska dopiero się zaczęła.

Znajdź nasze odszyfrowanie „Wojna oponiarska zbiera swoje żniwo” w nowym numerze AUTOhebdo, 1911, już dostępnym w wersji cyfrowej na wszystkich platformach i w kioskach.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz