Po przejściu na emeryturę w ubiegły weekend w Melbourne Romain Grosjean Chciał dokończyć wyścig, aby zebrać swoje pierwsze punkty F1. Francuz nie długo utrzymywał się ze swoim celem. Autor wspaniałego startu, który przeniósł go z szóstego na trzecie miejsce, kierowca Lotusa obrócił się po kontakcie z Michael Schumacher (Mercedes). Mistrz serii GP2 ostatecznie wycofał się na trzecim okrążeniu, utknąwszy w żwirowej pułapce.
Dla Romaina Grosjeana nowym rozczarowaniem jest przede wszystkim zasługa Michaela Schumachera, który według niego jest odpowiedzialny za wypadek. „Uważałem (po starcie), a Schumacher zetknął się ze mną na czwartym zakręcie i niestety obróciłem się”– wyjaśnił agencji Reuters. „Potem deszcz się nasilił. Kimi (Räikkönen) zjeżdżał do boksów i nie mogliśmy w tym samym czasie zmienić opon. Musiałem utrzymać się na torze na półproduktach, ale po prostu nie mogłem już prowadzić samochodu. jednomiejscowy. Nie miałem już żadnej widoczności. To naprawdę bardzo trudne. Jestem bardzo rozczarowany, ponieważ uważam, że możemy tutaj uzyskać dobry wynik. »
Zapraszamy do zapoznania się z analizą Grand Prix Malezji przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w kolejnym numerze AUTOhebdo dostępnym od wtorku w wersji cyfrowej i od środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)