Są spotkania z przeznaczeniem, których uhonorowanie zajmuje czasem więcej czasu, niż się spodziewano. Tam Formuła 1 et Nycka de Vriesa, to opowieść o oczywistym fakcie, który czas ostatecznie zatarł. Ale nigdy nie uciekniesz od swojego przeznaczenia. Od początków w karting, z czego był mistrzem Europy w 2009 r., a następnie dwukrotnym mistrzem świata w 2010 i 2011 r., młody człowiek szybko dostał się na szczyty. „Z gokartu był kosmitą, wspomina Gwen Lagrue, szefowa działu rozwoju programów pilotażowych w firmie Mercedes i wielki koneser świata kartingu. Na osi czasu przybył tuż przed Max Verstappen. To proste, przez pięć lat przyłapywało nas dwóch Holendrów” uśmiechnął się nasz świadek, który miał wówczas nieszczęście należeć do obozu przeciwnego. Jeśli obaj Batawianie znajdą się w owczarni czerwony Byk w 2023 r. droga De Vriesa, choć o dwa lata starsza (27 lat w porównaniu do 25 w przypadku Maxa), będzie bardziej stroma.
Urodzony w Sneek, około 1 godziny na północ od Amsterdamu, Hendrik „Nyck” de Vries dorastał w prowincji Fryzja, do której jest niezwykle przywiązany, o czym świadczą czerwone serca, które systematycznie eksponuje na swoich hełmach i które są równie symbol jego prowincji ch�
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Nieograniczone przedmioty premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)