Esteban Ocon skomentował w numerze 2121 AUTOtygodniowo wypadek z kolegą z drużyny Sergio Pérezem, który miał miejsce 25 czerwca podczas GP Azerbejdżanu w Baku. Obaj kierowcy starli się w walce o podium. Mistrz serii GP2015 z 3 r. zdołał uratować 6. miejsce, podczas gdy Meksykanin ostatecznie przeszedł na emeryturę.
„To prawda, jesteśmy członkami drużyny, ale jesteśmy też przeciwnikami. Jego start był przeciętny, a w drugim zakręcie dostrzegłem otwarcie i spróbowałem manewru. To incydent wyścigowy, jak to ma miejsce podczas wszystkich Grand Prix, także pomiędzy członkami zespołu.” – skomentował w swojej kolumnie Esteban Ocon. Opuściłem Baku zadowolony ze swojego występu, ale bardzo zawiedziony, że nie w pełni wykorzystaliśmy nasz potencjał. Zarówno on, jak i ja straciliśmy w tym zdarzeniu wiele czasu i miejsc. »
Esteban Ocon powrócił także do odcinka GP Kanady, w którym Sergio Pérez nie zastosował się do instrukcji, odmawiając przepuszczenia Francuza, aby ten mógł spróbować zaatakować Daniel Ricciardo (czerwony Byk), który zajął 3 miejsce. Meksykanin ostatecznie zajął 5. miejsce przed swoim kolegą z drużyny.
„Wróciłem z Kanady trochę sfrustrowany, ponieważ na podium można było grać. Byłem od 7 do 8 dziesiątych szybszy od kolegi z drużyny i mogłem wyprzedzić Ricciardo, biorąc pod uwagę deficyt, jaki miał na prostej. Sergio nie chciał, żebym próbował szczęścia, to wyścig. Po przybyciu na miejsce podczas odprawy odbyliśmy dobrą dyskusję i osobiście zadzwoniłem do niego w następnym tygodniu, aby omówić pewne kwestie. Sprawy ułożyły się tak samo, jak ułożą się ponownie przed Spielbergiem…”
Odkryj cały felieton Estebana Ocona w numerze 2121 AUTOtygodniowo, dostępny już w wersja cyfrowa na wszystkich platformach i w kioskach od środy.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)