Żadnego triumfalizmu w Renault

Pomimo występu Fernando Alonso, który zakwalifikował się w pierwszym rzędzie dzięki zmianom w R29 dokonanym w ostatniej chwili, zespół Renault F1 pozostaje ostrożny. Celem pozostaje zdobycie punktów, nic więcej.

opublikowany 18/04/2009 à 12:07

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Żadnego triumfalizmu w Renault

Dzień rozpoczął się dość źle dla podwójnego mistrza świata. Wyposażony w nowy dyfuzor, jego jednomiejscowy podczas ostatniej sesji treningowej mógł przejechać tylko sześć okrążeń. „Przestraszyliśmy się, gdy rury wydechowe spaliły nadwozie” – wyjaśnia Pat Symonds. „Po raz kolejny mechanicy wykonali wspaniałą robotę, naprawiając problem przed kwalifikacjami”.

W sześciu rundach Alonso mógł jeszcze zweryfikować słuszność ustaleń przyjętych w nocy z soboty na niedzielę. Podczas kwalifikacji wszystko poszło znacznie lepiej. Wspinając się do pierwszego rzędu pod flagą w szachownicę, Asturianin mówił o dość niesamowitym wyniku: „Wreszcie dotarcie do pierwszego rzędu jest doskonałym źródłem motywacji dla zespołu. Pierwszy raz coś takiego widziałem. Członkowie zespołu pracowali bez przerwy od tygodni i dziś nadszedł moment prawdy. Wielkie podziękowania dla inżynierów i mechaników na torze, którzy nie spali dużo, aby przygotować samochód. Oraz silniki Renault zajmują pierwsze trzy miejsca w siatce, dzięki naszemu francuskiemu oddziałowi, Wirusy-Châtillon. Możemy być zadowoleni z dzisiejszego wyniku i nie możemy się doczekać jutrzejszego startu. Celem będzie zdobycie punktów. »

0 Zobacz komentarze)