Pérez nie stanął na podium na Węgrzech z powodu zbyt długiego VSC

Sergio Pérez nie był w stanie dokonać takiego wyczynu jak Max Verstappen i zdołał jedynie zająć 5. miejsce na Węgrzech, udaremnione przez wirtualny samochód bezpieczeństwa, który jechał zbyt długo pod koniec wyścigu.

opublikowany 01/08/2022 à 17:22

Doriana Grangiera

0 Zobacz komentarze)

Pérez nie stanął na podium na Węgrzech z powodu zbyt długiego VSC

Sergio Pérez, piąty na mecie Grand Prix Węgier, zobaczył, jak podium zniknęło z powodu VSC © Antonin Vincent / DPPI

Gdy z jednej strony Max Verstappen prawdopodobnie wygrał jeden z najtrudniejszych wyścigów w swojej karierze, Sergio Pérez przegapił łódź. Meksykanin, który wystartował na starcie tuż za swoim holenderskim kolegą z drużyny, nie był w stanie zapewnić sobie podium. Zajmując 5. miejsce w Grand Prix Węgier, Pérez przyjął jednak tę samą strategię, co mistrz świata, ale nie był w stanie pozbyć się czołowych kierowców. Zakłóciła go także zmiana strategii w połowie wyścigu.

„Myślę, że w połowie wyścigu wyglądaliśmy dobrze– ocenił meksykański pilot. Planowaliśmy zrobić tylko jeden pit stop, więc myślę, że nie do końca wykorzystaliśmy ten stint i niestety nie poszło nam tak dobrze, jak byśmy sobie tego życzyli. W końcu straciłem kilka sekund do Carlosa i George’a. »

„VSC trochę nas skrzywdziło” wierzy Pérez

Sergio Pérez miał jednak na celowniku podium już po drugim postoju, na 42. okrążeniu. Zakładając średnie opony, zwycięzca Grand Prix Monako mógł podążać za Verstappenem w jego fantastycznym powrocie. Do zatrzymania, kiedy na 3 okrążenia przed metą interweniował wirtualny samochód bezpieczeństwa „Byliśmy znacznie szybsi, a Charles [Leclerc] był z tyłu. Niestety wirtualny samochód bezpieczeństwa był obecny trochę za długo i to nas trochę zabolało. » Krótko przed czasem Pérez nie zajął 5. miejsca, ale tylko trzy sekundy za trzecim miejscem Russella.

Wynik Péreza na Węgrzech oznacza, że ​​w mistrzostwach traci on zaledwie 5 punktów do Leclerca, który zajął 6. miejsce. Meksykanin stwierdził jednak, że musi wziąć się w garść po wakacyjnej przerwie, po tym jak nie pił szampana od czasu Silverstone. „Było trochę wzlotów i upadków, oceniał Meksykanina na podstawie jego dotychczasowego sezonu. Jest kilka problemów z niezawodnością, ale poza tym myślę, że można wyciągnąć kilka pozytywów z pierwszej połowy sezonu. »

CZYTAJ TAKŻE > Ricciardo, fantastyczne wyprzedzenie… potem nic

Doriana Grangiera

Młody dziennikarz tęskniący za sportem motorowym z przeszłości. Wychowany na wyczynach Sébastiena Loeba i Fernando Alonso.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz