Używając dowcipu jednego z naszych brytyjskich kolegów, nie jest to pierwszy raz, kiedy Sergio Pérez traci miejsce w tym tygodniu…
Meksykanin został faktycznie uznany za winnego kolizji z Kimim Räikkönenem podczas drugiego treningu swobodnego Grand Prix Toskanii.
Do zdarzenia doszło, gdy Pérez opuszczał aleję serwisową. Pilot Alfa Romeo następnie przybył wystrzelony i został złapany przez przyszłego byłego zawodnika Racing Point z prawej strony z tyłu i odskoczył po kontakcie.
Przed panelem sędziowskim Pérez bronił się, twierdząc, że był świadomy przybycia Fina, ale wskazał długość wyjazdu z boksów w Mugello. Wyjaśnił, że dużą prędkość osiągnął już w momencie wchodzenia w pierwszy zakręt.
W swoim raporcie stewardzi podkreślili, że zapoznali się z precedensami, takimi jak incydent pomiędzy Romain Grosjean et Valtteri Bottas w ubiegłym roku w Abu Zabi. Zamiast zadać spadek o 3 miejsca na starcie, co byłoby standardową karą w takich okolicznościach, zmniejszyli surowość kary ze względu na „ okoliczności łagodzące ".
Oprócz konieczności cofnięcia się w niedzielę o jedno miejsce w tabeli, Pérezowi odebrano także punkt licencji.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)