Aż do ostatniego zakrętu, Charles Leclerc przyprawiło nas o dreszcze! Po kilku Grand Prix zdominowanych bez zwycięstwa, Charles Leclerc w końcu odepchnął demony i zwyciężył za kierownicą swojego Ferrari na ziemiach czerwony Byk.
Wszystkie plany
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Nieograniczone przedmioty premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
Aby przeczytać także
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)