Niefortunna sekwencja zakończyła dzień Pierre Gasly przed ostatnią godziną jazdy w Barcelonie we wtorek, kiedy RB15 uderzył w barierki ochronne po utracie tylnej osi podczas mijania zakrętu 11.
...
Dzień 2 testów kończy się wcześniej dla @PierreGASLY#F1Testing # F1 pic.twitter.com/p9ANwTa1uJ
- Formuła 1 (@F1) 19 lutego 2019 r.
Ale pilot czerwony Byk pozostaje jednak usatysfakcjonowany swoim pierwszym prawdziwym odkryciem RB15 – Hondą. Francuz podkreśla także dobrą pracę japońskiego producenta silników, który od rozpoczęcia zimowych testów nie napotkał żadnych większych problemów.
Świadczą o tym również ciekawe serwisy Toro Rosso. „Zrobiliśmy nieco ponad 90 okrążeń i przetestowaliśmy wiele rzeczy dla zespołu, wskazuje Gasly.
Ogólnie jestem szczęśliwy, że wróciłem za kierownicę, było kilka pozytywnych rzeczy i moje pierwsze odczucia są dobre, ale wciąż mamy wiele do zrobienia.
Staraliśmy się zrozumieć samochód i cały dostępny nam pakiet. Trochę za wcześnie na porównanie [zarówno silniki 2018, jak i 2019]. Pokonywaliśmy okrążenia, zupełnie jak Toro Rosso. Musimy wykorzystać wszystkie zebrane dane. »
Jeśli chodzi o jego odejście, to przede wszystkim strata czasu na torze wydaje się najbardziej „denerwować” byłego mistrza GP2.
„Na wyjściu z nawrotu przyspieszyłem, minąłem piąty przed lewym, straciłem tył, opisuje Francuza. Szkoda, że dzisiaj straciłem ostatnią godzinę jazdy. Pchamy samochód do granic możliwości. Byłam zaskoczona i niewiele mogłam zrobić. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)