Pierre Gasly: ​​„Nie jest łatwo celować w pierwszą dziesiątkę”

Pierre Gasly uważa, że ​​AlphaTauri będzie miało trudności z dążeniem do punktów z pierwszej rundy w Melbourne przeciwko ostrej rywalizacji w środku stawki.

opublikowany 12/03/2020 à 10:28

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Pierre Gasly: ​​„Nie jest łatwo celować w pierwszą dziesiątkę”

Si McLaren wyłonił się jako najlepszy zespół „innych” stojący za trio Mercedes - Ferrari - czerwony Byk w 2019 r., jakie będzie oblicze średniej sieci w 2020 r.? Jeśli nie liczylibyśmy na to, że wyniki testów zimowych pozwolą nam uzyskać dokładny obraz hierarchii, Pierre Gasly wykazuje wyraźną ostrożność Alfa Tauryń.

Jeśli włoski zespół może liczyć na postęp w bloku silnika Hondy i wykorzystanie elementów z RB15 z 2019 roku, Francuz wspomina, że ​​pierwsze australijskie spotkanie mogło okazać się skomplikowane dla zespołu Franza Tosta.

„Nigdy nie jesteśmy wystarczająco szybcy, złośliwie opisuje byłego mistrza serii GP2. To wciąż taki wniosek, ale ogólnie myślę, że mieliśmy dobry zimowy test, z wieloma okrążeniami i dobrą niezawodnością. Ale Racing Point F1 jest bardzo szybki, McLaren też. Celowanie w czołową dziesiątkę nie będzie dla nas łatwe.

Musimy ciężko pracować i rozwijać samochód tak szybko, jak to możliwe, aby móc walczyć na szczycie środkowej stawki. Są obszary, w których poprawiliśmy się od czasów Barcelony i lepiej rozumiemy samochód.

Jeśli chodzi o rozwój, znamy punkty, nad którymi musimy popracować. Nie jesteśmy w czołówce środka stawki, wiemy o tym. Jednak tor w Melbourne będzie bardzo różnił się od toru w Barcelonie. Zawsze pojawiają się nowe możliwości. »

Specjalna atmosfera

Oczywiście pytany o atmosferę panującą na padoku w Melbourne w związku z pandemią koronaawirusa, Pierre Gasly wykazuje pewien spokój w obliczu zaistniałej sytuacji.  „Szczerze mówiąc, nie myślę dalej niż o tym, co wydarzy się jutro, przyznaje Norman.

To dość dziwna sytuacja. Jest wiele rzeczy, o których rozmawiamy, ale w tej chwili moje myśli skupiają się wyłącznie na Australii, aby rozpocząć sezon w najlepszy możliwy sposób i postarać się o mocny wyścig.

F1 wkłada wiele wysiłku. Starają się maksymalnie ograniczyć ryzyko, jednocześnie podtrzymując wydarzenia. Oczywiście mamy do czynienia z ewolucją tego, co dzieje się wokół nas. Odkąd przyjechaliśmy, widzimy to to nie jest zwykły weekend jeśli chodzi o kontakt z ludźmi z zewnątrz.

Staramy się dokładać wszelkich starań, aby ograniczać potencjalne ryzyka. Potem możesz być całkowicie ekstremalny, przestań wszystko. Ze swojej strony cieszę się, że możemy ścigać się w bezpiecznych warunkach. Odkąd przyjechałem, nie czułem się odsłonięty.

Przychodząc na padok staramy się zachować ostrożność. Zwykle jako piloci jesteśmy bardzo narażeni na kontakt z ludźmi, którzy nas dotykają, rozmawiają z nami dość blisko, dają nam książki, długopisy... To są rzeczy, na które staram się uważać.

Wirusy, nie jestem lekarzem, są ich tysiące. W życiu codziennym trzeba zwracać uwagę na te rzeczy. Jesteśmy tego coraz bardziej świadomi. Ja też nie powstrzymuję się od życia. Jeśli odpowiedzialne za to osoby pozwolą nam to zrobić, ufam im, że pozostanie to wystarczająco bezpieczne. Potem nie mam zamiaru znajdować się w środku 20-tysięcznego tłumu. »

0 Zobacz komentarze)