Pirelli i odwieczny problem opon deszczowych

Mario Isola, dyrektor zawodów Pirelli, powrócił do krytyki dotyczącej opon deszczowych, uznanych za nieskuteczne podczas Grand Prix Japonii i Singapuru.

opublikowany 26/10/2022 à 15:31

Doriana Grangiera

2 Zobacz komentarze)

Pirelli i odwieczny problem opon deszczowych

Wydajność opon deszczowych i przejściowych kwestionują kierowcy i FIA © Florent Gooden / DPPI

Pośród krytyki i kontrowersji Pirelli wyjaśnia swoje działania. Włoski producent znalazł się w centrum uwagi w ostatnich tygodniach podczas Grand Prix w Singapurze i Japonii. Dwa deszczowe weekendy, podczas których skuteczność i użyteczność opon maxi-rain została zakwestionowana. Na Suzuce, po dwugodzinnej przerwie, wystarczyły dwa okrążenia, aby pierwsi kierowcy zatrzymali się, aby założyć opony przejściowe... co zaintrygowało widzów: dlaczego nie wznowić wyścigu wcześniej, gdyby pośrednie już radziły sobie dobrze po dwie pętle? A przede wszystkim, co z oponami deszczowymi?

« Z oponami deszczowymi niewiele da się zrobić.” rozpoznaje Isolę

Na te pytania próbował odpowiedzieć Mario Isola. Dyrektor zawodów Pirelli powrócił do krytyki po zakończeniu wyścigu Suzuka na konferencji prasowej na marginesie wyścigu w Austin. W następstwie śledztwa i raportu FIA dotyczącego Grand Prix Japonii trwają rozmowy z władzami Formuła 1 spróbować znaleźć rozwiązania dotyczące znaczenia opon deszczowych. Według włoskiego inżyniera działania Pirelli ograniczają się do modyfikacji struktury gum typu maxi-rain, szczególnie w zakresie projekcji wody. 

„Z oponami deszczowymi niewiele da się zrobić, rozpoznał Mario Isolę. Wydaje mi się, że większość rozprysków pochodzi też z podłoża, z dyfuzora, więc nie tylko opona wypuszcza wodę w powietrze. Ponadto w 2017 roku musieliśmy zwiększyć szerokość opony, co oczywiście nie pomaga. » Jeśli Pirelli uważa, że ​​jest w stanie zaprojektować nową oponę maxi-rain, włoska firma również ubolewa nad brakiem testów na mokrej nawierzchni. „Mieliśmy trudności ze znalezieniem miejsca do przetestowania opon na mokrej nawierzchni. Dlatego planujemy zimowe testy na mokrych torach. Możemy zmienić zdolność opony do rozpraszania większej, mniejszej ilości wody, ale staramy się także znaleźć rozwiązania, które pozwolą zmniejszyć poziom rozprysków w powietrzu, ale myślę, że to bardzo mało w porównaniu do całkowitej ilości wody, która powoduje problemy z widocznością . »

Pirelli musiało stawić czoła kilku kompromisom

Brak testów na mokrej nawierzchni zmusza Pirelli do zachowania ostrożności przy wyborze opon podczas projektowania opon. Obecnie bardzo niewiele torów jest w stanie natychmiastowo sztucznie nawodnić tor. Tylko Paul-Ricard ma taką pojemność spośród 22 torów w kalendarzu F1. „To nie jest łatwe, musisz udać się na konkretny tor, na którym sztucznie nawilżasz tor. To nie jest tak, że możemy po prostu czekać na deszcz i przeprowadzać testy, kiedy pada, powiedział Mario Isola, który wyjaśnił różne kompromisy, z jakimi może spotkać się Pirelli.

„Musimy wspólnie określić cele w stosunku do opon deszczowych– uważa włoski reżyser. Możemy wyprodukować inną oponę na ekstremalne deszcze, ale jak? Jeśli poprawisz odporność na aquaplaning, prawdopodobnie spryskasz więcej wody. Jeśli zmniejszysz tę wydajność, usuniesz mniej wody, zmniejszysz projekcję, ale wtedy możesz mieć samochód, który ulegnie aquaplaningowi. Jaki jest zatem właściwy kompromis? Moim zdaniem, patrząc na obecną oponę deszczową, powinniśmy nieco poprawić fazę rozgrzewki, a także nadać oponie maxi-deszczowej nieco większe osiągi. (…) Będziemy o tym rozmawiać podczas organizowanych w tym celu spotkań. »

CZYTAJ TAKŻE > Eduardo Freitas nie będzie już dyrektorem wyścigów F1 w 2022 roku

Doriana Grangiera

Młody dziennikarz tęskniący za sportem motorowym z przeszłości. Wychowany na wyczynach Sébastiena Loeba i Fernando Alonso.

2 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

2 Uwagi)

P

FILIP MOURET

26 o 10:2022

Pirelli pasażerem deszczu! Zatem Pirelli nie ma możliwości wyprodukowania dobrych opon deszczowych? Poprosimy Michelin o użyczenie im toru i centrum badawczego Ladoux 🤣

DANIELA MEYERSA

26 o 10:2022

Zadziwiająca jest nieumiejętność tego producenta w zakresie projektowania dobrych opon wyścigowych (wystarczy posłuchać komentarzy kierowców WRC, którzy zaledwie 2 lata temu przeszli z Michelin na Pirelli!!). Trudno przetestować opony deszczowe? Czy ci Włosi wiedzą, że mamy XXI wiek? Że istnieje sposób na modelowanie niemal wszystkiego, co chcesz i wyciąganie z tego wniosków, czy słyszeli kiedyś o stanowiskach testowych? Nie do nich należy zaprojektowanie takiego, który sprawi, że opony F1 sprawdzą się na mniej lub bardziej mokrym torze, a dlaczego nie w połączeniu z tunelem aerodynamicznym? Tak, ale tam trzeba wydawać, inwestować, oops! Niestety, znaczna część problemu prawdopodobnie leży w tym miejscu.

1

Aby napisać komentarz