Dlaczego Hamilton i Russell nie mieli tego samego ustawienia tylnego skrzydła w Kanadzie

W Montrealu obaj kierowcy Mercedesa, Lewis Hamilton i George Russell, zastosowali inny poziom docisku na tylnym skrzydle. Dyrektor techniczny Mike Elliott wyjaśnia powody.

opublikowany 23/06/2022 à 10:01

Jeremy’ego Satisa

0 Zobacz komentarze)

Dlaczego Hamilton i Russell nie mieli tego samego ustawienia tylnego skrzydła w Kanadzie

Lewis Hamilton i George Russell w Kanadzie. ©DPPI

Zwykle zespoły mają tendencję do ustawiania, przynajmniej ogólnie rzecz biorąc, swoich dwóch samochodów w ten sam sposób podczas Grand Prix. Lub w każdym razie w odniesieniu do podstawowych regulacji, takich jak docisk aerodynamiczny generowany przez tylne skrzydło. Po stronie Mercedesw Kanadzie zdecydowaliśmy się jednak na dwie różne konfiguracje, w porozumieniu z Georgem Russellem i Lewis Hamilton sami. „Aby to wyjaśnić, musimy wrócić do trzeciego treningu, który odbył się w deszczu, wyjaśnia Mike Elliott, dyrektor techniczny w Mercedes. Obaj kierowcy zdecydowali się dodać do samochodu więcej skrzydeł, niż było to optymalne na suchej nawierzchni, a logika stojąca za tym polegała po prostu na tym, aby wyczuć samochód z nieco większą przyczepnością, umieścić jednomiejscowy w sytuacji, gdy ta dodatkowa przyczepność miała pomóc uniknąć zjazdów z toru, ponieważ bardzo, bardzo trudno było wówczas zmienić samochód w przypadku uszkodzenia w 3. treningu lub w kwalifikacjach”. 

Lewis Hamilton i George Russell w Kanadzie. ©DPPI

Lewis Hamilton i George Russell w Kanadzie. © DPPI © Florent Gooden / DPPI

A Elliott kontynuuje. „Na szczęście mamy dwóch genialnych kierowców, którzy byli w stanie utrzymać samochód na torze przez cały rok i którzy przez cały rok dbali o swój samochód. Dlatego przed kwalifikacjami Lewis zdecydował się powrócić do tylnego skrzydła, które jest bardziej optymalne na suchy wyścig, z mniejszą siłą docisku. Tymczasem George poczuł po 3. treningu, że jest szczęśliwszy z samochodu i że może przenieść swoje tylne skrzydło z 3. treningu do kwalifikacji, również utrzymywanych na mokrej nawierzchni, co pozwoli mu zyskać kilka pozycji na starcie, biorąc ryzyko, że trudniej będzie mu wyprzedzić w wyścigu lub się bronić. To decyzja, którą inżynierowie wyścigowi podjęli po konsultacji z kierowcami. ”

Pomimo chęci uzyskania większego docisku w kwalifikacjach, aby zyskać kilka miejsc na mokrej nawierzchni, Russell w sobotę dojechał do mety za Hamiltonem, czemu nie pomagał fakt, że tor znacznie wysechł, co było korzystne dla kierowców korzystających z najmniejszego wsparcia. Jednak obaj mężczyźni, jak to często bywa w tym sezonie, w końcu ukończyli wyścig jeden przed drugim (3. i 4.), a Lewis wyprzedził George'a, po raz pierwszy od tegorocznego Grand Prix Bahrajnu w wyścigu! 

CZYTAJ TAKŻE > Gwiazda Mercedesa zyskuje promyk nadziei

Jeremy’ego Satisa

Świetny reporter F1 i pasjonat formuł promocyjnych

0 Zobacz komentarze)