Dlaczego Leclerc stracił pole position w Q1 w Bahrajnie?

Charles Leclerc przyznał, że jest „trochę rozczarowany”, że nie zdobył pole position w Bahrajnie. Monako wyjaśnił, dlaczego zła strategia w Q1 kosztowała go pole position w Q3.

opublikowany 02/03/2024 à 09:46

Doriana Grangiera

0 Zobacz komentarze)

Dlaczego Leclerc stracił pole position w Q1 w Bahrajnie?

© Xavi Bonilla / DPPI

Brakuje mu dwóch dziesiątych sekundy i zestawu miękkich opon Charles Leclerc zdobyć pierwsze pole position w sezonie 2024 w Bahrajnie. Monako nie powiodło się Max Verstappen i w tę sobotę wystartuje z drugiego miejsca w pierwszym Grand Prix roku. Pilot Ferrari, który szybko pokonywał szybkie okrążenie na SF-24, żałuje, że w Q1 nie dokonał strategicznego wyboru, który kosztowałby go pole position w Q3.

„Jestem trochę rozczarowany. Mieliśmy dobre kwalifikacje. Jak dotąd weekend był trudny, próbowaliśmy wielu rzeczy na treningach swobodnych, a potem znalazłem dobre ustawienie w kwalifikacjach– wyjaśnił Charles Leclerc. Q1 była nieco trudna. Niestety, założyliśmy dwa nowe komplety miękkich opon [w Q1], co trochę nam zaszkodziło w Q3, ale ogólnie były to dobre kwalifikacje, dobry początek roku. Jesteśmy w lepszym miejscu niż rok temu, więc to dobrze. Musimy teraz zobaczyć tempo jutrzejszego wyścigu. »

Leclerc ma nadzieję na dobre tempo wyścigowe w meczu z Red Bullem

Charles Leclerc może być zawiedziony, ponieważ jego czas w drugiej kwarcie (2'1″29) był szybszy od czasu uzyskanego przez Maxa Verstappena w Q165 i zdobycia pole position (3'1″29). Jednak Monako w ostatniej sesji miał tylko jedną próbę z nowymi oponami, co było konsekwencją użycia dwóch kompletów w Q179… „Myślę, że straciliśmy trochę tempa z powodu zestawu miękkich opon zastosowanych w Q3. Musiałem przyzwyczaić się do nowych opon i trochę tam straciłem, ale ogólnie kwalifikacje były pozytywne. »

Startując z pierwszego rzędu, Charles Leclerc ma możliwość walki z Maxem Verstappenem na początku wyścigu… ale co stanie się w długich sztafetach? „Jestem przekonany, że zrobiliśmy krok naprzód, ale musimy poczekać i jutro zobaczyć, w jakim stopniu zrobiliśmy krok naprzód, dodał, odnosząc się do tempa wyścigowego Ferrari SF-24. Naprawdę tak myślimy czerwony Byk wciąż dobry krok przed wyścigiem. Zobaczymy, ale jeśli pojawi się szansa, jak zawsze, skorzystam z niej i zobaczymy, co stanie się jutro. »

CZYTAJ TAKŻE > Rozczarowanie Gasly'ego po przedwczesnym wyjściu z Q1: „Widzieliśmy, że to nadchodzi”

Doriana Grangiera

Młody dziennikarz tęskniący za sportem motorowym z przeszłości. Wychowany na wyczynach Sébastiena Loeba i Fernando Alonso.

0 Zobacz komentarze)