Prodrive czeka do ostatniej chwili

Chociaż w Prodrive trwają liczne badania dotyczące projektu jednomiejscowego samochodu, David Richards przyznaje, że wciąż zadaje wiele pytań, zanim oficjalnie dołączy do swojego zespołu w Mistrzostwach Świata F1 w 2010 roku.

opublikowany 27/05/2009 à 12:43

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Prodrive czeka do ostatniej chwili

Prodrive znalazł się na polach startowych już w kwietniu 2006 roku z zamiarem wystartowania w sezonie 2008. Umowa z McLaren a reforma Porozumień Concorde powinna umożliwić drużynie brytyjskiej start F1. Jednak niepowodzenie reformy i zerwanie z McLarenem spowodowały upadek projektu.

Od tego czasu David Richards szukał nowego punktu wejścia. Przepisy z 2010 roku przegłosowane przez Radę Światową mogą być królewską drogą, na którą czeka DR. Brytyjczyk nie chce jednak wyruszać w tę przygodę bez gwarancji: „Nadal potrzebujemy odpowiedzi. Czy dzięki nowym przepisom będziemy w stanie osiągać dobre wyniki sportowe i czy w tych warunkach istnieje niezawodny model biznesowy? »

Spotkanie skupiające Prodrive i Aston Martin ? dwa podmioty kierowane przez Davida Richardsa? a także inwestorzy z Zatoki Perskiej powinni spotkać się przed piątkiem 29 maja, ostatecznym terminem składania zobowiązań, aby podjąć decyzję.

0 Zobacz komentarze)