Rząd brytyjski głosem Ministra Spraw Wewnętrznych Priti Patel sformalizował wczoraj ustanowienie kwarantanny dla osób wjeżdżających na terytorium Wielkiej Brytanii w celu poradzenia sobie z pandemią koronaawirusa.
Środek, z którego zwolnieni będą kierowcy ciężarówek, personel medyczny i podróżni z Irlandii, ale nie ma wzmianki o sportowcach wysokiego szczebla, w tym pilotach. F1. Decyzja, która mogłaby zatem budzić wątpliwości organizację wyścigów zaplanowanych na Silverstone.
Pomimo tego potwierdzenia osoby odpowiedzialne za obwód angielski zachowują pewną formę optymizmu. „ To bardzo złożony sport, bo to mistrzostwa świata, wymagające ogromnej logistyki, wspomina Stuart Pringle, dyrektor kompleksu Silverstone, w Sky Sports F1.
Dlatego F1 musi wiedzieć, czy może odbyć globalne podróże, opuścić bazę, a następnie wrócić do niej. Wiem, że rząd docenia znaczenie branży. Jestem optymistą, że znajdą sposób.
Jestem bardzo, bardzo świadomy, że pisanie takich rzeczy i praca pod ciągle zmieniającymi się terminami jest niezwykle skomplikowane. To nie jest zadanie, którego chciałbym się podjąć. Dlatego jestem optymistą, że uda się znaleźć rozsądne i pragmatyczne rozwiązanie. »
Zapytany o możliwość przesunięcia ewentualnego terminu, Stuart Pringle wymienia koniec sierpnia lub nawet wrzesień. Przypomnijmy, że Liberty Media sygnalizowało, że chce wystartować z sezonem w Europie do początków września, zanim wyruszy na inne kontynenty
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)