Kolega z drużyny Timo Glocka w Virgin Racing nie jest pewien, co do reszty swojej kariery w F1. Oprócz konieczności pozostawienia kierownicy Jérôme’owi d’Ambrosio podczas pierwszych sesji wolnych treningów przed Grand Prix, Brazylijczykowi zagraża teraz Giedo Van der Garde
Lucas Di Grassi chciałby jednak nadal rozwijać się w brytyjskiej drużynie. „ Nie jestem jeszcze pewien, co będzie się działo w przyszłym roku – wyjaśnia nam. Najbardziej logicznym rozwiązaniem byłoby dla mnie pozostanie w Virgin. Wciąż muszę się wiele nauczyć. Możemy robić postępy razem. »
Jednak miejsca w F1 są drogie, a zapewnienie sobie miejsca w przyszłym sezonie wymaga znacznego wsparcia finansowego. „ Teraz jest pewne, że jeśli kierowca taki jak d'Ambrosio otrzyma dużą kasę, nie będę mógł walczyć. » Kierowca DAMS rzeczywiście stara się zebrać kwotę 5 milionów euro, aby zasiąść za kierownicą Brazylijczyka.
Jednak pozycja Lucasa Di Grassiego interesuje także Giedo Van der Garde, który może zaoferować kwotę dwukrotnie wyższą niż żądana za belgijskiego kierowcę. Holender mógłby w ten sposób dołączyć do Pastora Maldonado, swojego obecnego kolegi z drużyny Barwa Addax Team, w najważniejszej dyscyplinie sportów motorowych.
Lucas Di Grassi musi teraz zgodzić się na wzięcie pod uwagę wszystkich perspektyw, które pozwolą mu utrzymać stopę w F1. Brazylijczyk może nie być już kierowcą startowym w przyszłym sezonie. „ Dobrym rozwiązaniem może być również zostanie trzecim kierowcą czołowego zespołu. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)