Racing Point chce poprawić swoją wydajność dzięki nowej fabryce

Nowa fabryka Racing Point F2021, zaplanowana na 1 r., zacznie wreszcie działać w 2022 r., po przejściu na szyld Aston Martin Racing. Opóźnienie ze względu na pandemię koronowirusa.

opublikowany 17/06/2020 à 09:28

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Racing Point chce poprawić swoją wydajność dzięki nowej fabryce

Przekrocz próg. To właśnie chcemy osiągnąć Racing Point F1 w momencie stawania się Aston Martin Wyścigi do 2021 roku. Ruch pod szyldem angielskiej marki, możliwy dzięki środkom finansowym przekazanym przez grupę inwestorów pod przewodnictwem Lawrence'a Przechadzkai co powinno oznaczać początek nowej ery dla starego Force India.

Oprócz tej zmiany nazwy, Racing Point F1 będzie znacznie ewoluować na poziomie organizacyjnym rozpoczęcie budowy nowej fabryki. Pierwotnie planowana na 2021 r., ze względu na pandemię koronowirusa, instalacja ta będzie ostatecznie gotowa dopiero w 2022 r.

„Straciliśmy dużo czasu przez sytuację związaną z wirusem i rządowe przepisy dotyczące izolacji, – precyzuje na stronie internetowej F1 Otmar Szafnauer, szef zespołu Racing Point. Nie udało się zatem ustalić terminu zakończenia prac na sierpień 2021 roku.

Kiedy przyjrzeliśmy się sytuacji, sensowne było przesunięcie tego o cały rok na sierpień 2022 r., ponieważ sierpniowa przerwa to dla nas idealny czas na przeniesienie fabryk bez zakłócania reszty organizacji.

Trzeba pamiętać, że fabryka, którą mamy obecnie, została zbudowana pod koniec lat 80-tych i była budowana dla 150 osób. Jesteśmy przepełnieni i z tego powodu  mamy grupy inżynierów pracujących w różnych lokalizacjach. Byłoby znacznie efektywniej, gdybyśmy wszyscy mogli się zebrać.

Nasze symulatory znajdują się obecnie w innym miejscu, nasz tunel aerodynamiczny jest w innym miejscu, modelowanie jest w innym miejscu: to po prostu nie jest skuteczne. »

Wyścigi Racing Point zostaną wznowione w najbliższą środę za zamkniętymi drzwiami na torze Silverstone, gdzie odbędzie się dzień zdjęciowy, który umożliwi kierowcom Lance'owi Strollowi i Sergio Pérezowi powrót na tor z tegorocznym RP20. Przebieg będzie jednak ograniczony do 100 km, zgodnie z wymogami przepisów sportowych F1.

 

 

0 Zobacz komentarze)