Od kogo Räikkönen otrzymałby ofertę? Ferrari!

Krążą plotki na temat sezonu 2014. Oczekiwany od miesięcy w Red Bullu zastąpi Marka Webbera, mistrz świata z 2007 roku, obecnie pracujący w Lotusie, byłby na celowniku swojego byłego zespołu.

opublikowany 31/07/2013 à 15:07

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Od kogo Räikkönen otrzymałby ofertę? Ferrari!

Wiedzieliśmy Kimi Räikkönen udostępnił. Wspólnie z Lotusem, z którym powrócił w zeszłym roku Formuła 1 z najbardziej przekonujących i czerwony Byk, co czyni go pierwszym wyborem na następcę w przyszłym roku Marka Webbera, który odchodzi, aby zająć się innymi zajęciami w Porsche w 2014 r. Więc teraz Finn byłby pożądany? Ferrari ! Ten sam zespół, z którym zdobył swój pierwszy i jedyny tytuł mistrza świata w 2007 roku, zanim został bezceremonialnie zwolniony pod koniec 2009 roku, gdy pozostał mu rok kontraktu, na korzyść Fernando Alonso. To jest Bild, zawsze dobrze poinformowany, który przekazuje tę nową plotkę, podczas gdy okienko transferowe kierowców na przyszły rok wydaje się coraz bardziej szalone, po tym, jak menedżer dwukrotnego hiszpańskiego mistrza świata był widziany w ten weekend w Red Bullu.

Według Bildwłoski zespół złożył już Kimiemu Räikkönenowi ofertę opiewającą na 15 milionów dolarów (11,3 miliona euro), która obejmuje także premie zależne od jego występów, a nawet kontrakt sponsorski dla jego zespołu motocross. Nieco szalona plotka, która może odbić się echem po wygaśnięciu kontraktu Felipe Massy i Luca Di Montezemolo, prezesie Scuderia Ferrari, przycięty Fernando Alonso, zbyt często krytyczny wobec wydajności swojego F138. Rzecznik Maranello stanowczo zaprzeczył temu hiszpańskiej gazecie sportowej AS: „Prezydent w 100% popiera Alonso. Montezemolo jest pierwszym, który wspiera prośba naszego pilota o poprawęjak najszybciej konkurencyjność naszego samochodu ». Jeśli chodzi o Kimiego Räikkönena, który nadal bardzo miło wspomina czas spędzony w Scuderii, zawsze jest tak samo: pozostaje dziś najbardziej nieprzewidywalną osobowością w Formule 1.

0 Zobacz komentarze)