Räikkönen wściekły: „Każdego roku gdzieś znika tablica”

Oderwanie pokrywy włazu bardziej niż zdenerwowało Kimiego Räikkönena, który krytykuje brak powagi i pracy oficjalnych władz.

opublikowany 26/04/2019 à 18:07

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Räikkönen wściekły: „Każdego roku gdzieś znika tablica”

Jeśli na padoku znajdzie się kierowca, który nie trzyma języka w kieszeni Formuła 1, to jest dobre Kimi Räikkönen (Alfa Romeo). Fin, fan sensacyjnych (i uzasadnionych) deklaracji, podczas pierwszej wolnej sesji treningowej, w piątek 26 kwietnia w Baku, nie mógł przeboleć braku powagi organizacji Grand Prix Azerbejdżanu.

Po kilku minutach testów samochód George'a Russella (Williamsa) zerwał pokrywę włazu w pierwszym sektorze. Następnie wrak przywieziono ciężarówką, który uderzył w kładkę swoim dźwigiem.

 

Płyn hydrauliczny wyciekł na Williams, zmuszając drugą lawetę do zaopiekowania się samochodem do czasu jego zwrócenia do angielskiego garażu. 

 

W międzyczasie, sesja została definitywnie zatrzymana z czerwoną flagą. Nic, co mogłoby rozśmieszyć „Icemana”! „Wydawaliśmy się amatorami. To zależy od FIA (Międzynarodowa Federacja Samochodowa. Nota wydawcy) aby sprawdzić, czy obwód jest w najlepszym możliwym stanie. Ale wygląda na to, że co roku gdzieś odpada tablica lub coś odlatuje, nęka mistrza świata z 2007 roku.

Mówią, że spawają pokrywę, ale widać, że dzisiaj w ogóle nie była spawana. Ich rolą jest widzieć i sprawdzać. Jest tu cała masa ludzi, ale ten sam incydent miał już miejsce wcześniej w Baku.”, wspomina Fin.

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)

Paul Ricard – Wyścig 1 PCCF 2024