Red Bull w impasie ze swoim silnikiem 2016?

Wygląda na to, że Red Bull ma trudności ze znalezieniem nowego producenta silników na sezon 2016.

opublikowany 28/09/2015 à 16:17

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Red Bull w impasie ze swoim silnikiem 2016?

Red Bull Racing i jego druga stajnia Toro Rosso znajdują się w delikatnej sytuacji na kilka miesięcy przed rozpoczęciem sezonu 2016. Red Bull nie osiągnął jeszcze porozumienia z Mercedes ou Ferrari jako producent silników podczas obowiązywania umowy z Renault zakończy się w tym roku.

Jedynym rozwiązaniem dla austriackiej marki wydaje się być po stronie Maranello, gdyż rozmowy z gwiazdorskim producentem utknęły w martwym punkcie. „Poszedłem do Mateschitza (dyrektora Red Bulla), aby zapytać go, czy jest zainteresowany, a on odpowiedział: „Tak, ale…” i nie poszliśmy dalej… i zdecydowaliśmy się zapewnić Manor »– wyjaśnił Niki Lauda, ​​niewykonawczy wiceprezes Mercedesa niebo sport f1.

Jednak negocjacje Red Bulla z Ferrari również wydają się pogarszać. Helmut Marko złożył skargę na propozycje złożone przez Prancing Horse, który chciałby dostarczyć jednostki napędowe na sezon 2015. „Grają z nami w grę, ale my nie chcemy w nią grać. Możliwość wyjazdu staje się coraz bardziej widoczna. Wykroczeniem jest oferowanie nam silników z sezonu 2015, kiedy Sauber i Haas F1 będzie miał wersje 2016 », ostrzegł Austriak w rozmowie z Auto Motor und Sport.

Zapoznaj się z analizą GP Japonii przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze 2031 AUTOhebdo, dostępnym od wtorku w wersji cyfrowej na wszystkich platformach i od środy w kioskach.

0 Zobacz komentarze)