Pozostaje w tyle pod względem czystej wydajności w porównaniu do Mercedes et Ferrari w związku ze zmianą przepisów technicznych wprowadzoną w 2017 roku, Red Bull Racing liczy na powrót do Europy Zachodniej i powrót na poziom rywali.
Tak stwierdził Helmut Marko, konsultant Red Bull ds. sportów motorowych: na stronie internetowej F1. „Mamy dwa problemy: Renault mieli problemy z niezawodnością, co spowolniło ich rozwój, komentuje Marko.
I nie wymyśliliśmy podwozia, które powinniśmy byli zrobić. Ale pracujemy dzień i noc, aby poprawić nasze niedociągnięcia.
Jesteśmy optymistami, jeśli chodzi o wykonanie znaczącego kroku naprzód w Barcelonie, gdzie nastąpi duża zmiana części. Podwozie zostanie „przeprojektowane” w Barcelonie, a Renault planuje coś dla Montrealu. »
Red Bull robi postępy
Helmut Marko chce także podkreślić postęp, jaki Red Bull poczynił pod względem tempa od początku roku. RB13 pokazały się w dobrej formie podczas wolnych treningów na torze Sakhir, zanim Mercedes i Ferrari zwiększyły tempo w kwalifikacjach, a następnie w wyścigu.
Pomocne mogą zatem być różne rozwiązania podwozia i silnika cytowane przez Marko Daniel Ricciardo et Max Verstappen aby zaoferować prawdziwy trójstronny pojedynek z W08 i SF70H.
„Poprawiamy się i stopniowo zmniejszamy różnicę, ale to oczywiście nie wystarczy– kontynuuje menadżer.
A jeśli chodzi o kwalifikacje, podczas których samochody pokazują swoją prędkość, wiemy, że Mercedes ma tryb kwalifikacyjny – i w pewnym stopniu także Ferrari – i to im bardzo pomaga.
A stale zmniejszając dystans do nich, powiedziałbym, że kierunek, w jakim zmierzamy, jest obiecujący.
A ponieważ w kwalifikacjach nie ma żadnych punktów, to dobra wiadomość, że w wyścigu jesteśmy generalnie silniejsi, jeśli nie przeszkadzają nam problemy jak w niedzielę, kiedy Max miał problem z hamulcami. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)