Zespół Red Bulla już umieścił jednego ze swoich pionków, podpisując pomiędzy nimi umowę na dostawę silników Toro Rosso i Hondą na sezon 2018, ale ten pierwszy ruch na szachownicy może zwiastować kolejną poważną zmianę dotyczącą Red Bull Racing.
Stajnia Milton Keynes, zasilana przez Renault (za pośrednictwem bloku o nazwie TAG Heuer) rozpoczęły się wstępne rozmowy z Hondą w ubiegły weekend na padoku w Baku w Azerbejdżanie.
„Ponieważ było to pierwsze spotkanie, omówiliśmy warunki po obu stronach: jakie są nasze oczekiwania, komentuje Masahi Yamamoto, menadżer ds. sportów motorowych Hondy, cytowany przez: oficjalna strona F1.
To była pierwsza dyskusja. To nasze pierwsze oficjalne spotkanie. To jest punkt wyjścia dla potencjalnej przyszłości. »
Zaręczony z McLaren w latach 2015–2017 Honda i zespół Woking zakończyły współpracę po trzech, bardziej niż skomplikowanych sezonach. Przejście z Toro Rosso, mimo że jest jeszcze młody i potrzebuje rozwoju, zaowocowało już jego własnym świetnym występem. Pierre Gasly w Bahrajnie, zajmując czwarte miejsce.
Decyzja połowa maja
Jeśli dla obu stron nic nie zostało jeszcze uzgodnione, harmonogram osiągnięcia porozumienia wydaje się raczej krótki, jak podkreśla Yamamoto, podczas gdy w Red Bullu porozumienie z Renault pozostaje bardzo trudne.
„Mamy obowiązek przedstawić dokumenty FIA 15 maja” – precyzuje Japończyk. Zaczynamy teraz o tym rozmawiać i musi być jasne między Hondą a Red Bullem.
Chcę wykorzystać czas, który nam pozostał, na dyskusję z członkami zarządu Hondy, zanim uwzględnię uwagi Red Bulla, aby podjąć kolejne kroki. Kiedy zdecydowaliśmy się wrócić F1plan nie zakładał pozostania w jednym zespole, ale pracę z wieloma zespołami. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)