Renault zmienia się w Lotus Renault GP

Po tym, jak Renault zapragnęło ponownie stać się prostym producentem silników i partnerem technicznym, Grupa Lotus (Proton) połączyła siły z Genii Capital, która kupiła ostatnie akcje francuskiego producenta i założyła Lotus Renault GP.

opublikowany 08/12/2010 à 10:40

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Renault zmienia się w Lotus Renault GP

Renault od jakiegoś czasu wyraża chęć ponownego zostania producentem prostych silników. Od kilku tygodni zbliżenie pomiędzy Lotusem (Protonem) a Renault F1 wydawało się, że to się dzieje. Malezyjska grupa chciała przeciwstawić się Tony’emu Fernandesowi, który chciał przejąć nazwę Team Lotus. Ze swojej strony Renault szukało kupca na ostatnie udziały w zespole zarządzanym obecnie przez Genii Capital.

Ogłoszenie jest już oficjalne. Renault sprzedało swoje ostatnie udziały (25%) zainwestowane w zespół Grupie Lotus i stanie się oficjalnym producentem silników Lotus Renault GP. To partnerstwo obejmuje również umowę sponsorską do 2017 roku. Jednomiejscowe samochody będą miały słynne czarno-złote kolory powstałe podczas poprzedniej współpracy obu producentów w latach 1980-tych.

„Rozpoczęcie nowej ery dla zespołu we współpracy z Grupą Lotus jest bardzo ekscytujące i w nadchodzących sezonach będziemy nadal utrzymywać silne relacje z Renault” – powiedział Gerard Lopez, prezes zespołu. „To hołd dla doskonałej pracy wykonanej w tym roku przez zespół?”Enstone, dzięki czemu udało nam się pozyskać znaczącego partnera i nowego inwestora na bardzo pozytywną przyszłość. »

Grupa Lotus jest nie mniej zadowolona z powrotu do F1 i wygranej w walce z zespołem Tony’ego Fernandesa, prezesa „Lotus Racing”. „Nie mogę sobie wyobrazić lepszej platformy komunikacji marki samochodowej niż sporty motorowe, a F1 jest dyscypliną wiodącą” – skomentował Dani Bahar, dyrektor generalny Grupy Lotus. „Wiemy, że było wiele kontrowersji wokół wykorzystania naszej marki w F1 i jestem zachwycony, że mogę raz na zawsze wyjaśnić nasze stanowisko. Jesteśmy Lotus i wróciliśmy. »

0 Zobacz komentarze)