Pomimo nadziei, jakie pokładano na początku sezonu, aby nadrobić stracony czas Mercedes, Renault Sport F1 doświadczył trudnych weekendów związanych z brakiem konkurencyjności ze strony jednostki napędowej, wspieranym przez silną presję ze strony klienta czerwony Byk.
Dozwolona jest 3-tygodniowa przerwa pomiędzy Bahrajnem a Barceloną, gdzie w najbliższą niedzielę, 10 maja odbędzie się GP Hiszpanii Renault Sport F1 do postępu w rozwoju turbo/hybrydowego silnika V6 o pojemności 1.6 l.
„Będziemy mieli (…) zmodyfikowaną wersję naszego steru strumieniowego w Barcelonie, która powinna zapewnić nam większą niezawodność i lepszą „sterowność” (elastyczność)”, mówi Rémi Taffin, dyrektor operacyjny Losange.
Natura Obwód Barcelony zdaje się także uspokajać inżyniera Renault Sport F1. „To znacznie bardziej klasyczny tor w porównaniu do tych, na których jeździliśmy do tej pory w tym sezonie. Trasa jest znacznie bardziej płynna... dość umiarkowana pod względem ograniczeń nałożonych na trasę Jednostka mocy, które w związku z tym muszą być skuteczne na wszystkich poziomach”– precyzuje inżynier Wirusy-Châtillon.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)