Renault nie wywiera na siebie presji

Jeśli GP Australii będzie oznaczać powrót Renault do roli oficjalnego zespołu w F1, pracownicy Enstone nie będą wywierać na siebie presji.

opublikowany 12/03/2016 à 13:23

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Renault nie wywiera na siebie presji

Renault Sport F1 Zespół przeprowadził produktywne testy zimowe na torze Circuit de Catalunya w Barcelonie, ciesząc się dobrą niezawodnością. Po przejęciu pod koniec roku Lotus F1 Team francuski producent musiał przyspieszyć rozwój R.S 16. Osiągi modelu jednomiejscowy tricolor nie pozwoli mu na regularne celowanie w placówki, ale personelEnstone Daj sobie czas na rozwój.

„Mamy wszystkie składniki, aby zbudować obiecującą przyszłość. W Enstone i Viry wiemy, jak budować zwycięskie samochody”, skomentował Cyril Abiteboul, dyrektor generalny zespołu Renault Sport F1. „Podium niekoniecznie będzie w menu w tym sezonie, prawdopodobnie potrzebowalibyśmy splotu okoliczności, aby to osiągnąć. Powinniśmy jednak walczyć o punkty w ciągu roku. Naszym głównym celem pozostaje położenie podstaw na rok 2017.”

Cierpliwości wymaga także Frédéric Vasseur, dyrektor zawodów. „Wiemy doskonale, że rozpoczęliśmy ten projekt wyjątkowo późno. Nasze cele są ambitne, ale nie mamy jeszcze presji wyników. Plan działania wyznaczony przez Carlosa Ghosna (dyrektora generalnego Renault-Nissan) jest bardzo jasny: musimy być w stanie walczyć o podium w naszym trzecim sezonie.– wspomina właściciel ART Grand Prix.

„Wcześniej musimy podejmować mądre decyzje, zamiast spieszyć się z występem w Melbourne. Jeśli chcemy podążać za tym planem i regularnie dążyć do podium za trzy lata, musimy obserwować naszych przeciwników, badając ich zasoby i personel. Następnie musisz wyznaczyć te same cele, aby z nimi konkurować., dodał Frédéric Vasseur.

Niemniej jednak startujący kierowcy mają nadzieję regularnie kończyć wyścig na punktach, aby się wyróżnić. „Mamy dobry punkt wyjścia”., pewny Kevin Magnussen. „Nie jesteśmy w pełni zadowoleni z występu, ale jesteśmy pewni tego, co osiągnęliśmy w tak krótkim czasie. Wiemy jednak, że możemy spisać się lepiej. Nie mamy jeszcze najlepszego układu napędowego ani najlepszego samochodu, ale wiemy, jak się poprawić. »

„Kocham Melbourne. W 2014 roku wszystko zaczęło się jak marzenie od podium. Ale powrót w zeszłym roku nie był tak dobry jak za pierwszym razem! Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się ukończyć wyścig i zdobyć trochę punktów. To mój cel. Jeśli Jolyon (Palmer) i ja uplasujemy się w pierwszej dziesiątce, byłoby to ogromne osiągnięcie”.– dodał były mieszkaniec ul McLaren.

0 Zobacz komentarze)