Daniel Ricciardo ma żal do swojego kolegi z drużyny Max Verstappen pod koniec GP Węgier. Podczas gdy piloci czerwony Byk skorzystał z Mercedes de Lewis Hamilton i wydawało się, że są w stanie powalczyć o podium, Holender dogonił Australijczyka w 3. zakręcie już na pierwszym okrążeniu. Red Bull Daniela Ricciardo zatrzymał się na torze z przebitą chłodnicą, co zmusiło samochód bezpieczeństwa do wjazdu na tor.
Stewardzi nałożyli 10-sekundową przerwę w pracy dla Maxa Verstappena za jego manewr. Kierowca Red Bulla zdołał uratować 5. miejsce, kończąc wyścig tuż za Mercedesem Valtteri Bottas i Lewisa Hamiltona.
„Dla niego to 10 sekund kary, a dla mnie dwie godziny” – skomentował Daniel Ricciardo w Canal+. To bardzo frustrujące. Popełnił duży błąd uderzając kolegę z drużyny. Chyba nie podoba mu się widok kolegi z drużyny przed sobą. Nigdy nie możemy sobie pozwolić na znalezienie się w takiej sytuacji w pierwszej rundzie. Byłem zadowolony, że podążałem moją trajektorią, ale wpływ był nadal bardzo silny. To był manewr amatorski. Będziemy musieli się wytłumaczyć. »
Max Verstappen wziął odpowiedzialność za swój błąd i przeprosił Australię i Red Bull Racing.
" To nie jest fajne. Przepraszam za to Daniela i zespół. Mogliśmy tutaj zdobyć kilka ważnych punktów” powiedział Max Verstappen.
Daniel Ricciardo utrzymuje 4. miejsce w mistrzostwach, ale ma tylko jeden punkt przewagi nad Kimim Räikkönenem (Ferrari), drugi w GP Węgier. Max Verstappen jest szósty, ze stratą 6 punktów do kolegi z drużyny.
Zapoznaj się z analizą Grand Prix Węgier przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze 2125 AUTOtygodniowo, dostępny od poniedziałku wieczorem w wersji cyfrowej na wszystkich platformach, a od środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)