Si Daniel Ricciardo wydawało się, że na Silverstone ma problemy, pokazał, że dotrzymuje kroku swojemu koledze z drużyny na torze Nürburgring, kwalifikując się z prędkością 25 tysięcznych za Vitantonio Liuzzi. Australijczyk ukończył wyścig przed Karunem Chandhokiem, który zdobywał swoje pierwsze Grand Prix w Team Lotus, ale miał więcej doświadczenia.
Daniel Ricciardo nie ukrywa, że odczuwa pewną presję. „Helmut (Marko) nie postawił mi konkretnych celów, ale mniej więcej wiem, czego oczekuje i musi to nastąpić jak najszybciej”– przyznaje wicemistrz Formuły Renault Seria 3.5. „Myślę, że chce, żebym wyprzedził Tonio i znalazł się pomiędzy kierowcami Virgin. Ale muszę się skoncentrować tylko na swoich występach, żeby czas naglił. »
Protegowany programu czerwony Byk nie ukrywa swoich ambicji awansu na sam szczyt tej dyscypliny. „Obecnie próbuję się osiedlić F1 zbudować dla siebie świetlaną przyszłość. Jeśli nic się przede mną nie otworzy, będę zadowolony z obecnej sytuacji. Jednak ostatecznym celem jest dla mnie bycie mistrzem świata. Z pewnością zajmie to kilka lat, ale myślę, że dopóki utrzymam tę relację z Red Bullem, będę czerpał korzyści z możliwie najlepszej pozycji. »
Znajdź ekskluzywny wywiad z Danielem Ricciardo w numerze AUTOhebdo, który jest aktualnie w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)