Rosberg: Najtrudniejsza część już za nami

Nico Rosberg musiał poczekać 111 Grand Prix, aby odnieść swoje pierwsze zwycięstwo. Niemiec przyznaje, że jego weekend nie był taki łatwy, ale kierowca Mercedesa jest już wolny od ciężaru.

opublikowany 17/04/2012 à 10:02

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Rosberg: Najtrudniejsza część już za nami

Jeśli Nico Rosberg nigdy nie był bezpośrednio zagrożony podczas Grand Prix Chin, to kierowca Mercedes również obawiał się utraty wydajności opon, jak miało to miejsce w przypadku Kimi Räikkönena pod koniec wyścigu. Niemiec zapewnia, że ​​kluczem do jego zwycięstwa było zarządzanie oponami. „To była tylko kwestia zarządzania oponami i bardzo trudno było je utrzymać. Nie było ani jednego okrążenia, na którym mogłem się spieszyć. Zawsze trzeba było bardzo uważać. Ale w końcu się udało i strategia okazała się idealna. »

To zwycięstwo może uwolnić Nico Rosberga, który miał trudną końcówkę wyścigu, skupiając się na tym sukcesie. Syn byłego mistrza świata ma nadzieję szybko pozyskać kolejnych. „To był najdłuższy wyścig w moim życiu, czułem się, jakbym brał w tym udział 24 godziny Le Mans »– dodał kierowca Mercedesa. „To było szaleństwo, ostatnie 30 okrążeń nie miało końca. Ale i tak podobały mi się ostatnie pętle, bo powiedziałem sobie: „OK, to zwycięstwo jest moje”. Wspaniale jest widzieć, jak szybko poczyniliśmy postępy. Niki Lauda powiedział, że najtrudniej jest osiągnąć pierwsze zwycięstwo, a potem jest już łatwiej. Byłoby fantastycznie, gdyby rzeczywiście tak było. »

Zapoznaj się z analizą Grand Prix Chin przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w kolejnym numerze AUTOhebdo, dostępnym dziś w wersji cyfrowej na iPadzie, a jutro w kioskach.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz