Russell: Po Imoli moje relacje z Mercedesem są nienaruszone

Kierowca Williamsa zapewnia, że ​​jego wybuch w stronę Vatteriego Bottasa po ich zderzeniu we Włoszech nie zniweczył więzi zaufania z Toto Wolffem. Przeciwnie.

 

opublikowany 29/04/2021 à 18:38

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Russell: Po Imoli moje relacje z Mercedesem są nienaruszone

Chodzi o George'a Russella i Mercedes. Przynajmniej tak twierdzi pilot. Williams, który powrócił do swojego zachowania po przejściu na emeryturę podczas ostatniego GP Emilii-Romanii. 

Brytyjczyk próbował wyprzedzić mercedesa Valtteri Bottas zbliżając się do Tamburello na 9. miejscu, manewr zakończył się spektakularną kolizją obu samochodów, w wyniku której wywieszono półgodzinną czerwoną flagę. 

Poza samym powieszeniem jest to wyjście z Russel do mikrofonu telewizyjnego, co spowodowało wylanie się dużej ilości atramentu, w szczególności jego aluzje, że Bottas działałby celowo przeciwko rywalowi, który zgodnie z prawem przygląda się jego fotelowi w 2022 r. 

Postawa nie była zadowolona Toto Wolff, szef zespołu i dyrektor generalny zespołu Mercedes, który na początku 2017 roku wprowadził Russella do sektora młodych kierowców w Étoile i uważnie śledzi jego postępy. „ Musi się wiele nauczyć », zapewnił Austriak. 

Russell szybko się wycofał, wydając publiczne przeprosiny dzień po wyścigu. 

« Wypadek to jedno, to część zagrożeń związanych ze sportem motorowym, oświadczył z Portugalii. Myślę, że moje działania po fakcie nie odzwierciedlają mojej prawdziwej osobowości. Postąpiłam wbrew swojej naturze i pozwoliłam emocjom wziąć górę. Był to poważny błąd w ocenie sytuacji, który miał dalsze konsekwencje później tego samego dnia. Stąd komunikat opublikowany w poniedziałek rano. 

Wychodziłem z poważnego wypadku przy prędkości 350 km/h i nigdy wcześniej nie byłem tak zdenerwowany. To była prawdziwa lekcja. Trzeba wiedzieć, jak znaleźć czas na oddech, zrobić krok w bok, przeanalizować sytuację ze wszystkich stron, aby zbadać ją racjonalnie. ". 

Russell potwierdził, że on i Wolff mieli „ wymieniane długo » po zdarzeniu, ale nie chciał zdradzać treści rozmów. 

« Dał mi ogromne wsparcie i był bardzo konstruktywny., niemniej jednak wyjaśnił Russell. Nasz związek w ogóle nie ucierpiał na skutek tego zdarzenia. W rzeczywistości stało się odwrotnie. To samo w Williamsie, gdzie chcą, żebym atakował i wykorzystywał okazje ". 

W Imola Wolff zasugerował, że Russell powinien był wykazać się cierpliwością i ostrożnością podczas wyprzedzania mercedesa. Kierowca Williamsa zapewnił w czwartek, że nie otrzymał instrukcji, które miałyby powstrzymać jego entuzjazm w obliczu rywalizacji z W12.

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)