Schumacher nie będzie w Walencji

Michael Schumacher ogłosił dziś rano, że nie będzie jeździł Ferrari F60 Felipe Massy podczas kolejnego GP Europy. Chodzi o utrzymujące się kolory na karku, skutki upadku motocykla. Scuderia musi teraz znaleźć inne rozwiązanie dla Valencii!

opublikowany 11/08/2009 à 10:09

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Schumacher nie będzie w Walencji

Schumacher zgodził się zastąpić Massę pod jednym warunkiem: być na szczycie, aby nie zmarnować siedmiu tytułów mistrza świata na nieudany powrót. Na nieszczęście dla fanów języka niemieckiego ta piękna historia właśnie się skończyła?

„Wczoraj wieczorem poinformowałem Lucę di Montezemolo i Stefano Domenicaliego, że nie mogę przejąć obowiązków od Felipe. Naprawdę zrobiłem wszystko, co mogłem, aby ten tymczasowy powrót był możliwy, ale to nie zadziałało” – powiedział Schumacher na swojej stronie internetowej. „Nie znaleźliśmy rozwiązania na ból szyi, który pojawił się po moich prywatnych testach za kierownicą F2007 na torze Mugello. »

Ból ten jest następstwem obrażeń powstałych w wyniku upadku z motocykla w lutym ubiegłego roku. Schumacherowi ulżyło po urazach głowy i szyi. „Dlatego moja szyja nie jest w stanie wytrzymać ekstremalnych naprężeń F1. Przez ostatnie dwa tygodnie robiliśmy egzaminy. Ostatnia wizyta, która odbyła się wczoraj po południu, pokazała, że ​​od czasu moich testów w Mugello sytuacja nie uległa poprawie” – kontynuuje odnoszący największe sukcesy kierowca wszechczasów.

„Jestem głęboko zawiedziony, strasznie mi przykro Ferrari oraz za kibiców, którzy trzymali za mnie kciuki. Mogę tylko powtórzyć, że próbowałem wszystkiego, co możliwe. Mogę teraz mieć tylko nadzieję, że w kolejnych wyścigach wszystko pójdzie dobrze dla zespołu. »

Co powinniśmy widzieć za tą falą wymówek? Dumna reakcja Mistrza, który po odmowie zgody na przeprowadzenie testów za kierownicą F60 uważa, że ​​nie mógłby wystartować w GP w najlepszych warunkach? Bardziej stawiamy na szczerość 40-letniego mężczyzny, który zrobi wszystko, aby sprostać temu ogromnemu wyzwaniu.

0 Zobacz komentarze)